Chyba nie jestem jedyną osobą zdumioną faktem, że *Emilia Pérez* zdobyła nagrodę w kategorii „Najlepszy film – musical lub komedia” podczas 82. rozdania Złotych Globów, przyćmiewając tym samym film *Wicked*.
5 stycznia 2025 r. w Beverly Hilton w Beverly Hills w Kalifornii odbyła się błyszcząca gala rozdania Złotych Globów, na której gościła eklektyczna mieszanka doświadczonych gwiazd i wschodzących talentów. Wśród znanych uczestników byli Ariana Grande, Zoe Saldaña i Kieran Culkin, którzy dodali do gwiazdorskiego charakteru wydarzenia.
Chociaż doceniam wysiłek wszystkich zaangażowanych w nominowane filmy i seriale, jeden wynik wprawił mnie w osłupienie: *Emilia Pérez* zdobyła prestiżową nagrodę, podczas gdy *Wicked*, adaptacja ukochanego musicalu z Broadwayu, znalazła się w tej samej kategorii. Ta decyzja wywołała niezliczone dyskusje, a oto moja perspektywa na temat tego, dlaczego *Wicked* zasłużyło na zdobycie trofeum.
Dlaczego *Wicked* powinien wygrać Złoty Glob
Z zapowiedzi wynikało, że *Wicked* jest faworytem do Złotego Globu w kategorii musicalu lub komedii. Fani z niecierpliwością oczekiwali, jak uwielbiany klasyk z Broadwayu przełoży się na film, szczególnie z Cynthią Erivo i Arianą Grande wcielającymi się w kultowe role Elphaby i Glindy.
Pomimo początkowych sporów dotyczących materiałów promocyjnych, *Wicked* odniósł wielki sukces. Krytycy okrzyknęli go muzycznym triumfem, chwaląc Erivo i Grande za ich zdolności wokalne i komediowe wyczucie czasu. Film oczarował publiczność, przeplatając komedię muzyczną z głębszymi tematami autorytaryzmu, gdy Elphaba i Glinda stawiają czoła oszustwom Czarnoksiężnika.
W przeciwieństwie do tego *Emilia Pérez* niesłusznie skorzystała na popularności. Chociaż próbuje opowiedzieć historię transseksualną, film w dużej mierze opiera się na stereotypach, które podważają właściwą reprezentację społeczności LGBTQ+. Krytyczka Reanna Cruz podkreśliła w *Pop Culture Happy Hour* stacji NPR, że przedstawienie kobiet trans w filmie jest problematyczne, nazywając je „kłamcami”. Ponadto GLAAD opisało przedstawienie jako „głęboko wsteczne przedstawienie” postaci trans. Podczas gdy film angażował widzów w Stanach Zjednoczonych i Europie, nastroje społeczności meksykańskiej — samej scenerii filmu — są kluczowe i w dużej mierze pomijane.
Meksykańscy widzowie wyrazili rozczarowanie *Emilią Pérez*, co częściowo podsyciło przyznanie się francuskiego reżysera Jacques’a Audiarda do niewystarczających badań kulturowych. Jego brak dogłębnej eksploracji doprowadził do przedstawienia pełnego stereotypów i pozbawionego kontekstu, co wielu uznało za obraźliwe. Co więcej, w filmie wystąpiło więcej aktorów spoza Meksyku niż lokalnych talentów, co wywołało krytykę braku autentycznej reprezentacji. Biorąc pod uwagę, że film nie przekazał dokładnego przedstawienia Meksyku, należy zadać sobie pytanie, jak mógł zdobyć Złoty Glob, zwłaszcza w roku, w którym słynie z różnorodności i autentyczności w opowiadaniu historii.
#EmiliaPérez pic.twitter.com/naL9FAl0ok
— Mauricio Martínez (@martinezmau) 6 stycznia 2025 r
Zagłębiając się w istotny aspekt filmów muzycznych — muzykę — *Wicked* otrzymało ogromne uznanie za ścieżkę dźwiękową, szczególnie za harmonijny duet Erivo i Grande. Piosenki takie jak „Dancing Through Life” w wykonaniu Jonathana Baileya jako Fiyero i wyróżniający się numer „Popular” wywołały emocje na wiele miesięcy przed debiutem filmu.
TEN FILM WYGRAŁ W KATEGORII „NAJLEPSZY MUSICAL” NAD WICKED LMAOOOOOOO WINA CISGENDER NA ZŁOTYCH GLOBACH JEST WYRAŹNA pic.twitter.com/uUST6MaXlN
— Fran (@franfury_) 6 stycznia 2025 r.
Z drugiej strony muzyka *Emilii Pérez* nie znalazła podobnego oddźwięku u publiczności. Wielu nie znało żadnych piosenek z tej komedii muzycznej, dopóki nie obejrzeli filmu. Jedyny utwór, który zyskał popularność, „La vaginoplastia”, zrobił to częściowo dzięki swojemu osobliwemu tekstowi, opisującemu scenę, w której Rito Mora Castro (grana przez Zoe Saldañę) rozmawia o operacji afirmującej płeć w Bangkoku.
Podsumowując, jasne jest, że *Wicked* niesłusznie pominięto na Złotych Globach. Czekając na nominacje do Oscara, można mieć tylko nadzieję na szansę na usprawiedliwienie. Do tego czasu będę nadal cieszyć się ścieżką dźwiękową *Wicked* w oczekiwaniu na nadchodzącą premierę *Wicked: For Good*.
Dodaj komentarz