
Przegląd rozwoju The Last of Us Online
- Shuhei Yoshida, były dyrektor PlayStation, niedawno podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat porzuconego projektu studia Naughty Dog, The Last of Us Online, który został wstrzymany pod koniec 2023 roku.
- Yoshida podkreślił pozytywne wrażenia z rozgrywki, nazywając ją „świetną” i zwrócił uwagę na szczery entuzjazm studia Naughty Dog wobec jej rozwoju.
- Pomimo tego potencjału, poważny błąd w planowaniu wsparcia po premierze ostatecznie doprowadził do anulowania gry.
Rozważania Shuhei Yoshidy na temat anulowanego projektu The Last of Us Online ujawniają, że Naughty Dog włożyło sporo wysiłku w stworzenie wciągającego doświadczenia wieloosobowego. Choć tytuł nie zostanie wydany, rekomendacja Yoshidy sugeruje, że studio opracowało obiecującą grę, która ostatecznie została udaremniona przez wyzwania logistyczne.
W 2019 roku, na krótko przed debiutem The Last of Us Part 2, Naughty Dog ogłosiło, że jego oryginalny tryb wieloosobowy ewoluował w samodzielny projekt, znany później jako The Last of Us Online. Cykl rozwoju trwał około czterech lat; jednak pod koniec 2023 roku potwierdzono, że Naughty Dog zdecydowało się porzucić projekt. Głównym powodem było to, że poświęcenie zasobów na grę typu live-service odciągnęłoby uwagę i siłę roboczą od ich głównej siły w tworzeniu narracji dla jednego gracza.
Podczas gdy Naughty Dog trzymało wiele aspektów The Last of Us Online w tajemnicy, Shuhei Yoshida rzucił światło na jego status w niedawnym odcinku podcastu Sacred Symbols+. Zauważył, że jego doświadczenia z grą były bardzo pozytywne, co jest zgodne z ugruntowaną reputacją studia w zakresie dostarczania wysokiej jakości wrażeń z gier.
Entuzjazm studia Naughty Dog dla gry The Last of Us Online





Yoshida rozwinął temat poświęcenia Naughty Dog dla The Last of Us Online, podkreślając, że koncepcja ta powstała w samym studiu i odzwierciedlała ich szczere pragnienie rozwijania gry. Jednak ocena strategii PlayStation w zakresie usług na żywo przeprowadzona w połowie 2023 r.przez Bungie zaalarmowała Naughty Dog o potencjalnych ryzykach związanych z niezbędnym wsparciem po premierze takiego tytułu. Ta świadomość ostatecznie odzwierciedlała „brak przewidywania” w równoważeniu zasobów dla ich nadchodzącej gry, Intergalactic: The Heretic Prophet.
Aby wyjaśnić wszelkie nieporozumienia, Yoshida potwierdził, że Sony nie nakazuje studiom first-party tworzenia gier live-service. Zamiast tego często występuje naturalna tendencja deweloperów do dostosowywania swoich pomysłów do szerszych celów korporacyjnych w celu uzyskania akceptacji i zasobów. Mimo to Yoshida wyraził pewność co do niezależności twórczej Naughty Dog, sugerując, że decyzje studia nie były podyktowane przede wszystkim polityką firmy.
Podczas gdy The Last of Us Online dołącza do listy projektów, które nigdy nie zostały zrealizowane, przyszłość studia Naughty Dog zdaje się zmierzać w kierunku udoskonalenia cenionych gier dla jednego gracza, zwłaszcza że branża odchodzi od modeli usług na żywo.
Dodaj komentarz