Rola Felicity Ward w „The Office” Australia: Aktorka odpowiada na krytykę widzów

Rola Felicity Ward w „The Office” Australia: Aktorka odpowiada na krytykę widzów

Felicity Ward, znana z roli w The Office Australia, niedawno odpowiedziała na krytykę dotyczącą jej nowego programu telewizyjnego. W wywiadzie opublikowanym w The Hollywood Reporter w czwartek 17 października australijska komik omówiła reakcję na jej rolę Hannah Howard, zreinterpretowanej pod względem płci wersji Michaela Scotta z The Office US. Ward wyraziła swoje myśli szczerze, stwierdzając:

„Naturalnie, taka reakcja była przewidywalna. Jest wiele rozgniewanych osób i nieuchronnie będą się do mnie zwracać — to podwójny cios, biorąc pod uwagę, że to The Office, a ja jestem kobietą, ale nie mówię tego z pozycji ofiary”.

Felicity zauważyła, że ​​seria Prime Video wpisuje się w te same komediowe tematy eksplorowane przez amerykańską adaptację dwie dekady temu. Wspomniała o znacznej krytyce, z jaką amerykańska seria spotkała się po pierwszym uruchomieniu.

„To wyjątkowy program” – Felicity Ward w programie The Office Australia

Zwiastun australijskiej wersji The Office ukazał się we wrześniu i spotkał się ze znacznym odzewem. Krytycy nie tylko ocenili estetykę serialu, ale także skierowali swoje niezadowolenie w stronę komika Felicity Ward, który zagra główną rolę, Hannah Howard.

Ta seria opowiada o Hannah, dyrektorce zarządzającej w Flinley Craddick, która stawia czoła wyzwaniom związanym z kierowaniem swoim ekscentrycznym zespołem, jednocześnie starając się utrzymać rentowność oddziału. Podobnie jak amerykańska wersja, Hannah Howard znajduje się w roli, w której musi utrzymać swoją „rodzinę zawodową” w całości dzięki swoim niekonwencjonalnym metodom i silnemu stylowi przywództwa.

Podczas rozmowy z The Hollywood Reporter Felicity Ward została zapytana o jej perspektywę na temat „zamiany płci” i negatywne opinie niektórych fanów The Office. Zastanawiała się, jak często ludzie pytali ją, czy odczuwa „presję” w ciągu ostatniego tygodnia.

Wyjaśniła, że ​​to media wywierały presję, której nie doświadczała nigdzie indziej. Jej rodzina natomiast wyraziła ogromną dumę z jej wysiłków.

Świadoma, że ​​wskrzeszając The Office, spotka się z falą krytyki, a jako kobieta będzie poddawana jeszcze większej krytyce, doświadczona komik przyznała, że ​​w ciągu swojej 16-letniej kariery mierzyła się z podobnymi wyzwaniami.

Felicity przyznała się również do własnych wcześniejszych frustracji związanych z rebootami, przypominając przypadki, gdy ukochane filmy były przerabiane. Na przykład wspomniała o swoim głębokim uczuciu do filmu Point Break z 1991 r., w którym zagrali Keanu Reeves i Patrick Swayze, a który później został przerobiony w 2015 r. Ward wyjaśniła:

„Point Break to mój ulubiony film wszech czasów. Jest doskonały. Po co ktoś miałby go zmieniać? Kiedy ogłosili remake, byłem wściekły. Jednak nie skorzystałem z Internetu, aby wyładować swój gniew na głównych aktorach. To po prostu śmieszne. Rozumiem frustrację, ale może telefon do przyjaciela byłby bardziej rozsądny, prawda?”

Felicity podkreśliła, że ​​podobne zjawisko miało miejsce 20 lat wcześniej, kiedy po raz pierwszy zadebiutował American Office, a fani byli oburzeni adaptacją „brytyjskiej komedii legacy”. Zauważyła ewolucję serialu, przechodzącego od brytyjskich scenariuszy do oryginalnej treści, ostatecznie zyskując sławę „najbardziej cenionej komedii wszech czasów”. Ward wyjaśnił:

„To jest odrębny program. Z pewnością nie jest to replika. Prezentujemy całkowicie oryginalne scenariusze, postacie i narracje. Po prostu oferujemy format przypominający to, czego doświadczył American Office dwie dekady temu”.

Inauguracyjny sezon The Office Australia, składający się z ośmiu odcinków, jest obecnie dostępny do obejrzenia na platformie Prime Video.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *