Novak Djokovic wzruszył się, gdy niedawno opowiadał o spędzeniu czasu ze swoim dziewięcioletnim synem Stefanem i sześcioletnią córką Tarą.
Djokovic zakończył swój wyjazd do Australii przegraną 1:6, 2:6, 7:6(6), 3:6 z Włochem Jannikiem Sinnerem w półfinale Australian Open 2024 w piątek, 26 stycznia w Melbourne. Była to jego pierwsza porażka na turnieju od 2018 roku i pierwsza w historii dotarcie do półfinału.
Serb wylądował w Perth 28 grudnia 2023 r. na mecze reprezentacji Serbii United Cup 2024. Prowadził reprezentację narodową w turnieju, aż w ćwierćfinale przegrał z Australią.
Warto zauważyć, że podczas prawie miesięcznego pobytu w kraju kontynentalnym nie miał towarzystwa rodziców, żony ani dzieci. Na marginesie Australian Open gospodarz The Today Show, Karl Stefanovic, zapytał go, czy dobrze radzi sobie z nieobecnością, zwłaszcza z dziećmi.
„Szczerze mówiąc, niezupełnie, z biegiem czasu walczę z tym coraz bardziej. Australia to długa podróż, chyba najdłuższa, jaką mamy w całym roku. Mój syn ma dziewięć lat, moja córka sześć, zmieniają się każdego dnia, co tydzień” – odpowiedział. (o 3:28).
Następnie Stefanovic pokazał Djokovicowi kilka filmów, na których można było zobaczyć, jak robi psikus swoim dzieciom. Serb był oszołomiony i od razu przypomniały mu się zabawne chwile, które zwykle spędza ze Stefanem i Tarą. Powiedział:
„Ojcowie powinni cały czas bawić się ze swoimi dziećmi. To znaczy, to moja ulubiona część dnia, kiedy skupiam ich uwagę i kiedy oni skupiają moją uwagę, a my jesteśmy w pełni obecni, gramy i wymyślamy różne rzeczy. To jest najlepsze. Zaczynam się wzruszać, tęsknię za nimi, zobaczę się za kilka dni.” (via Nine Network)
Krótka relacja z kampanii Novaka Djokovica w Australian Open 2024
Novak Djokovic przystąpił do głównego losowania Australian Open 2024 jako czołowy rozstawiony i obrońca tytułu. Przez cały turniej zmagał się jednak z formą i zdrowiem.
Rozpoczął swoją kampanię niepewnie w pierwszej rundzie przeciwko 18-letniemu kwalifikatorowi Dino Prizmicowi. Prizmic stawił ostry opór, przedłużając mecz do czterech setów, ale Serbowi udało się przekroczyć linię. Podobny strzał w drugiej rundzie wykonał Alexei Popyrin , ale również znalazł się po złej stronie.
24-krotny mistrz Wielkiego Szlema walczył z zimnem i grał obiecujący tenis w trzeciej i czwartej rundzie, pokonując z szacunkiem Tomasa Martina Etcheverry’ego i Adriana Mannarino w prostych setach.
Zwycięstwo 7:6(3), 4:6, 6:2, 6:3 nad Taylorem Fritzem w ćwierćfinale wymagało jednak od Serba zawziętego wysiłku.
Dodaj komentarz