
Ostrzeżenie: Artykuł zawiera duże SPOILERY dotyczące gry Presence.
Eksploracja warstw obecności: dramat rodzinny z elementami nadprzyrodzonymi
Najnowsza produkcja Stevena Soderbergha, Presence, koncentruje się na rodzinie Payne, która wkrótce musi zmierzyć się z myślą, że ich nowy dom może być nawiedzony. Film misternie splata opowieść o córce opłakującej śmierć przyjaciółki, podczas gdy jej rodzina, szczególnie matka i brat, wydają się być w dużej mierze oderwani od jej emocjonalnego zamętu. W jaskrawym kontraście jej ojciec podejmuje inicjatywę, by zaangażować się w relację z córką, starając się zrozumieć jej smutek.
W obsadzie znaleźli się znani aktorzy Lucy Liu i Chris Sullivan, którzy grają rodziców uwikłanych w walkę o komunikację z dziećmi pośród coraz bardziej widocznej nadprzyrodzonej obecności.Presence wyróżnia się wyjątkową perspektywą narracyjną, ponieważ cała historia rozgrywa się z punktu widzenia ducha. Ta niekonwencjonalna technika filmowania dodaje złożoności i inwazyjności do ogólnego doświadczenia, pozwalając duchowi obserwować codzienne życie rodziny z okien, szaf i cieni, okazjonalnie interweniując, aby pomóc pogrążonej w żałobie córce.
Podzielone przyjęcie: powolna refleksja na temat żałoby
Pomimo solidnych występów i intrygujących zdjęć, reakcje widzów były mieszane. Krytycy uznali Presence za dobrze wykonany film, ale wielu widzów spodziewało się bardziej tradycyjnego horroru. Zamiast tego tempo jest celowe, często okrywając historie postaci niejednoznacznością i kultywując atmosferę napięcia zamiast dostarczania typowych horrorowych rytmów. Chociaż nie ma przytłaczających jump scare’ów, film kulminuje w końcowym objawieniu, które samo w sobie jest niepokojące.
Oczekiwania kontra rzeczywistość: dramat rodzinny, a nie horror
Wielu widzów weszło do kina z oczekiwaniem na horror, tylko po to, by odkryć, że Presence bardziej skłania się ku poruszającemu dramatowi rodzinnemu. Duch często jest świadkiem i podsłuchuje interakcje między członkami rodziny, przesuwając główny nacisk na ich codzienne zmagania. Rodzice, grani przez Liu i Sullivana, zmagają się ze swoimi wyzwaniami, w tym z konfliktami małżeńskimi i potencjalnym zaangażowaniem w nielegalne działania. Tymczasem nastoletnie dzieci są przedstawiane jako prowadzące własne życie, przez co duch czuje się bardziej jak obserwator niż aktywny uczestnik emocjonalnego krajobrazu rodziny.
Niezadowolenie odbiorców ma swoje korzenie w błędach marketingowych
Wprowadzające w błąd zwiastuny: błędne przedstawienie horroru
Różnica między oceną krytyków wynoszącą 88% a oceną publiczności wynoszącą 56% na Rotten Tomatoes budzi wątpliwości co do właściwych oczekiwań widzów. Niezgodność tę można w dużej mierze przypisać podejściu marketingowemu zastosowanemu przez dystrybutora, Neon. Ich zwiastuny skupiają się głównie na przesłance nawiedzonego domu — przekazując niepokojącego i groźnego ducha gotowego narazić rodzinę na niebezpieczeństwo, zamiast ją chronić. Takie przedstawienie mogło sprawić, że widzowie oczekiwali przerażającego horroru.
Obejrzyj zwiastun
Podczas gdy recenzje odzwierciedlają rozczarowanie brakiem konwencjonalnych elementów horroru w filmie, Presence pozostaje przemyślaną eksploracją miłości i żalu, opowiedzianą przez pryzmat uznanego filmowca. Pomimo niskich ocen widzów, film oferuje angażującą narrację pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji, co sprawia, że warto go obejrzeć osobom otwartym na niekonwencjonalne podejście do tematów nadprzyrodzonych.
Źródło: Rotten Tomatoes
Dodaj komentarz