Nicki Minaj wyróżnia się nie tylko jako uznana raperka, ale także jako najbogatsza i najbardziej znana raperka na świecie. Podobnie jak wiele artystek w jej gatunku, Minaj była uwikłana w liczne spory z innymi muzykami w trakcie swojej kariery.
Do najbardziej znaczących konfliktów, z którymi się zmierzyła, należą waśnie z Remy Ma, Cardi B i obecnie trwające napięcia z Megan Thee Stallion. Ponadto, sześć lat temu, znalazła się w centrum innej kontrowersji związanej z jej współpracą z Triną.
Po opublikowaniu ich wspólnego dzieła, członek zespołu Triny skrytykował na Instagramie Minaj, nazywając ją „oszustką i manipulatorką”. W odpowiedzi Trina szybko oświadczyła, że nie ma między nimi żadnej waśni i wzięła odpowiedzialność za niewłaściwe komentarze członka swojego zespołu, dzieląc się tym na Instagramie na żywo:
„Mój zespół poczuł potrzebę wypowiedzenia się i biorę na siebie winę za to, ponieważ ja i mój zespół zawiedliśmy”.
Nieporozumienie wynikało z ich współpracy z 2019 r., „BAPS”, która znalazła się na szóstym albumie Triny, *The One*. Przed „BAPS” obie artystki współpracowały przy utworach takich jak „Dang A Lang,” „S** in Crazy Places,” i „5 Star (Remix)”.
Dramat z 2019 roku ujawnił się wraz z krytyką Nicki Minaj przez Reginalda Saundersa
19 czerwca 2019 r. Trina wydała „BAPS” z Nicki Minaj. Przypadkowo tego samego dnia ukazał się również „Hot Girl Summer” Megan Thee Stallion, współpraca z Nicki.
Reginald Saunders, dyrektor wykonawczy A&R w Rockstarr Music Group Triny, był sfrustrowany, czując, że Nicki Minaj nie promuje odpowiednio „BAPS”, ponieważ jej uwaga wydaje się podzielona na projekt ze Stallion. Publicznie skrytykował ją na Instagramie, stwierdzając:
„To nie pierwszy raz, kiedy @nickiminaj odstawia ten numer i nie mogę uwierzyć, jak nieszczerzy potrafią być ludzie dla odrobiny sławy, lajków i obserwujących. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak to się potoczy, ponieważ karma jest prawdziwa; wstydźcie się. Współczuję #barbs, które nie zdają sobie sprawy, że ich lider jest oszustem i manipulatorem”.
Chociaż post został wkrótce usunięty, Nicki Minaj nie przeoczyła go. W kolejnym odcinku Queen Radio odniosła się do problemu, twierdząc:
„To niedopuszczalne, żeby ktokolwiek myślał, że jestem mu coś winna, albo publicznie okazywał mi brak szacunku, bo wspieram inną kobietę, i nie narażał się na karę”.
Minaj podkreśliła, że pomimo wydania swojego utworu tego samego dnia co „BAPS” Triny, zaproponowała promowanie jej twórczości w swoim programie radiowym, twierdząc, że nie miała takiego obowiązku.
Nicki Minaj oświadczyła, że „nie ma prawa nikomu pomagać”. Przypomniała również, że nikt nigdy nie stanął w jej obronie w trudnych chwilach.
Ten incydent jasno pokazał, że Minaj była niezadowolona z komentarzy Saundersa i uważała, że to Trina powinna zarządzać takim zachowaniem. Jej pełna pasji odpowiedź w radiu doprowadziła do szaleńczych spekulacji na temat możliwego sporu między dwoma raperami.
14 sierpnia 2019 r. Trina przeprowadziła transmisję na żywo na Instagramie, chcąc rozwiać wszelkie plotki o konflikcie, i publicznie stanęła w obronie Nicki, stwierdzając:
„Nie okażesz braku szacunku Nicki Minaj ani nikomu innemu występującemu na moim albumie, tylko dlatego, że są tu ze względu na moją twarz i moją sympatię”.
Trina wyjaśniła, że żaden z artystów występujących na jej albumie, łącznie z Nicki, nie otrzymał zapłaty; wszystkie te występy były raczej wyrazem szacunku i wiary w nią, dodając:
„Każda współpraca przy moim albumie składała się z osób, które we mnie wierzyły i ofiarowały mi te przysługi. To obrazuje więź i wsparcie, jakie z nimi mam”.
Ostatecznie stwierdziła, że to ona, a nie ktoś inny, jest odpowiedzialna za promocję własnego albumu, potwierdzając, że Minaj „wykonała swoją część” i że szanuje jej wysiłki, nie oczekując dalszej pomocy.
Chociaż szczere wyznanie Triny i jej gotowość do wzięcia na siebie odpowiedzialności złagodziły napięcia i zasugerowały, że nie ma między nimi żadnego konfliktu, od tego czasu obie artystki nie współpracowały przy żadnym nowym utworze.
Dodaj komentarz