Ekspert podważa dokładność bitewną historycznego sequela Zacka Snydera o wartości 337 mln dolarów, nazywając go „kompletną fantazją”

Ekspert podważa dokładność bitewną historycznego sequela Zacka Snydera o wartości 337 mln dolarów, nazywając go „kompletną fantazją”

Zack Snyder jest znany ze swoich porywających filmów, szczególnie w dziedzinie epickiej akcji historycznej. Wśród jego godnych uwagi dzieł znajduje się remake klasycznego filmu George’a Romero Świt żywych trupów z 2004 roku , który był jego debiutem w pełnometrażowym filmie. Następnie zręcznie zaadaptował serię komiksów do głównych filmów 300 i Watchmen . Udana trajektoria Snydera doprowadziła do wyreżyserowania przez niego Człowieka ze stali i rozszerzenia rozszerzonego uniwersum DC, zawierającego kultowe postacie grane przez Henry’ego Cavilla (Superman), Bena Afflecka (Batman) i Gal Gadot (Wonder Woman). Podczas produkcji Ligi Sprawiedliwości Snyder wycofał się z powodu osobistej straty, co doprowadziło do przeprojektowania wersji pod kierunkiem Jossa Whedona.

Fani tęsknili za oryginalną wizją Snydera, co zaowocowało wydaniem Justice League Zacka Snydera na HBO. Ta wersja zapewniła głębsze i bardziej kompleksowe zbadanie narracji superbohaterskiej DC. Niedawno Snyder zapuścił się w science fiction, reżyserując, pisząc i produkując Rebel Moon dla Netflixa, aspirując do rozwinięcia go jako znaczącej franczyzy. Co godne uwagi, jego praca praktyczna obejmuje różne franczyzy wykraczające poza DC.

Historyk bada realizm w 300: Rise of an Empire

Snyder był współautorem i producentem sequela

Temistokles i Artemizja w bitwie
300 Narodziny Imperium Plakat
Temistokles i Artemizja z mieczami
Artemizja klęcząca przed Temistoklesem
Temistokles i Artemizja patrzą na siebie

Kontynuacja 300 , zatytułowana 300: Rise of an Empire , zadebiutowała osiem lat później, a Snyder przejął rolę współscenarzysty i producenta, podczas gdy Noam Murro wyreżyserował film. Narracja nadal rozwija się wokół bitwy Greków z królem Persji Kserksesem (w tej roli Rodrigo Santoro). Oprócz powracających aktorów Leny Headey, Davida Wenhama i Andrew Tiernana, film wprowadza również nowe postacie grane przez Sullivana Stapletona i Evę Green. Pomimo zarobienia 337 milionów dolarów na całym świecie, Rise of an Empire nie zyskał uznania krytyków w porównaniu z imponującymi 456 milionami dolarów przychodu swojego poprzednika.

W niedawnym filmie Insider historyk Roel Konijnendijk krytykuje realizm przedstawiony podczas bitwy pod Maratonem w Rise of an Empire . Wyraża rozczarowanie podejściem filmu, stwierdzając, że ucieka się on do „taktyk szokowych” zamiast przedstawiać dokładne strategie wojskowe. Ponadto zauważa rozbieżności w zbrojach i uzbrojeniu przedstawionym w filmie. Chociaż przyznaje punkty za przedstawioną przemoc, ogólna ocena pozostaje niska. Oto jego spostrzeżenia:

Mieli wybiec z obozu do bitwy, przebiegając milę przez tę płaszczyznę. Teraz wiele osób podważa to z oczywistych powodów, a wiele osób kwestionuje to od stuleci. Naprawdę nie wierzymy, że ludzie mogliby przebiec tak daleko w pełnej zbroi w letnim upale i myślę, że to właśnie próbują przekazać, że Persowie zostali zaskoczeni, ponieważ Ateńczycy nacierali znacznie szybciej i od razu rzucili się do walki.

Próbują przekazać tę ideę, że Ateńczycy wygrali bitwę pod Maratonem dzięki taktyce szokowej. Ateńczycy nie zaatakowali ich, gdy wysiadali. Rozłożyli się obozem naprzeciwko nich w tym samolocie i siedzieli patrząc na siebie przez 10 dni.

To taki dziwaczny sposób przedstawiania greckiego wyposażenia. Wiemy bardzo dobrze, jaki rodzaj wyposażenia nosili, ponieważ ciągle przedstawiali go na wszystkich swoich dziełach sztuki, a zwłaszcza po tym zwycięstwie byli bardzo dumni z tego, że przedstawiali siebie tak, jak wyglądali, i przedstawiali Persów tak, jak zostali pokonani. Mają małe tarcze bossów, które są złe. Miecze są dokładne. Ten miecz wygląda jak bardzo dobry grecki xiphos. Ale mają też topory o dwóch ostrzach. Mają wszelkiego rodzaju losową broń, która absolutnie nie ma miejsca w klasycznej Grecji. Grecy to ciężcy włócznicy, tarcze z podwójnym uchwytem, ​​długie włócznie, ciężka zbroja. Persowie wydają się nosić chepesz, czyli egipski miecz. Egipcjanie byli dużą częścią perskiej marynarki, więc na pokładzie mogli być egipscy marines, którzy mogli nosić tego rodzaju broń, ale jeśli założymy, że to siły Persów, w co film chce, abyś uwierzył, to dlaczego noszą egipską broń, a nie perską?

W starożytnym opisie bitwy faktycznie jest powiedziane, że ścigali Persów do ich statków i przejęli niektóre z nich, więc mają te naprawdę szerokie deski pomostowe, co byłoby naprawdę miłe, gdyby je mieli. Myślę, że to by znacznie ułatwiło sprawę. Ale o ile wiemy, wsiadanie i wysiadanie z tych statków jest w rzeczywistości dość trudne, ponieważ są one po prostu wyrzucone na brzeg lub po prostu leżą na morzu.

Chociaż ten klip działa z rdzeniem tego, co nam powiedziano o bitwie pod Maratonem, zasadniczo wszystko, co tu widzicie, to kompletna fantazja, więc dałbym mu dwa [na dziesięć]. Jedną rzeczą, którą im dam, jest sama skala przemocy, jaka ma miejsce w tej bitwie, to coś, co sami Grecy chcieli już przekazać. Chcą, żebyśmy wiedzieli, że to ogromna sprawa.

Refleksja na temat opinii Roela Konijnendijka

Realizm jest drugorzędny w 300: Rise of an Empire

Temistokles stoi na tle błękitnego nieba w 300. Powstaniu imperium

Chociaż Snyder nie był reżyserem sequela, jego znak rozpoznawczy — charakteryzujący się sekwencjami w zwolnionym tempie i mroczniejszą atmosferą — pozostaje widoczny. Podobnie jak poprzednik, ten film kładzie nacisk na styl ponad treść , przedstawiając zmagania słabszych Greków, którzy stawiają czoła tyranii Kserksesa. Wierność historyczna nie była priorytetem Snydera w oryginalnym 300 , dlatego też nie dziwi fakt, że Rise of an Empire odzwierciedla podobne podejście.

Analiza zróżnicowanego odbioru Rise of an Empire

Sequel stawia czoła niezrównanym wyzwaniom związanym z dziedzictwem

Gerard Butler jako Król Leonidas

300 jest często uznawany za jedno z największych osiągnięć Snydera. Ta reputacja wysoko postawiła poprzeczkę dla Rise of an Empire , który miał problemy z dorównaniem poprzednikowi pod względem uznania krytyków i komercyjnego. Dowodem na to są ich oceny w serwisie Rotten Tomatoes : Rise of an Empire uzyskał zaledwie 51% na Popcornmeter, podczas gdy oryginalny film uzyskał imponujące 89%. Istotnym czynnikiem tej dysproporcji był brak ikonicznego przedstawienia króla Leonidasa przez Gerarda Butlera, postaci, która odegrała kluczową rolę w sukcesie oryginalnego filmu.

Krytycy zauważyli, że chociaż Rise of an Empire próbuje naśladować styl wizualny Snydera, nie udaje mu się tego zrobić z taką samą finezją. Ponadto Themistocles Stapletona nie rezonuje z publicznością tak silnie jak Leonidas. Chociaż występ Evy Green jako Artemizji został pochwalony, nie był on wystarczający, aby podnieść poziom całego filmu. Wiele recenzji podkreśla, że ​​fabuła nie angażuje i często powtarza elementy z oryginału, co prowadzi do niezadowolenia wśród widzów.

Ostatecznie niektórzy widzowie uznali, że trudno jest nawiązać kontakt z postaciami i narracją, co spowodowało rozwodnienie doświadczenia w porównaniu z 300. Prawie dwie dekady później pierwszy film pozostaje definiującym dziełem w karierze Snydera, podczas gdy Rise of an Empire popadł w względne zapomnienie.

Źródło: Insider

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *