Emma Raducanu i Naomi Osaka zmierzą się ze sobą w meczu charytatywnym 9 stycznia w Melbourne Park przed Australian Open 2024.
Obie zawodniczki wróciły w tym sezonie do tenisa po długim okresie pauzy z różnych powodów. Raducanu powrócił na ASB Classic, podczas gdy Osaka brała udział w zawodach Brisbane International. Duet wygrał swoje mecze rundy otwarcia, zanim został wyeliminowany.
Emma Raducanu przeszła operacje nadgarstków i kostek, przez co przegapiła większość roku 2023. To również doprowadziło ją do wypadnięcia z pierwszej setki. Tymczasem ostatni występ Osaki przed zostaniem matką miał miejsce w 2022 r. podczas Pan Pacific Open gdzie była obrończynią tytułu. Jednak wycofała się w drugiej turze z powodu choroby brzucha.
Brytyjczyk i Japończyk są gotowe na powrót do Wielkiego Szlema podczas Australian Open 2024, po otrzymaniu wstępu do głównego losowania. Jednak przed wyruszeniem na Happy Slam Raducanu i Osaka zmierzą się w meczu charytatywnym, który odbędzie się 9 stycznia w Melbourne Park.
Następnie odbędą się inne mecze charytatywne – 10 stycznia Carlos Alcaraz kontra Alex de Minaur, 11 stycznia Novak Djokovic, Stefanos Tsitsipas, Aryna Sabalenka, Maria Sakkari i goście specjalni-niespodzianka oraz 12 stycznia Carlos Alcaraz kontra Casper Ruud.
Spojrzenie na powrót Emmy Raducanu w sezonie 2024
Emma Raducanu ogłosiła w grudniu 2023 r., że w sezonie 2024 wróci do WTA Tour. Przyjęła dziką kartę na turnieju ASB Classic 2024 i weszła do głównego losowania Australian Open z chronionym rankingiem na poziomie 103.
21-latka rozpoczęła kampanię od zwycięstwa w pierwszej rundzie ze swoją dobrą przyjaciółką Eleną-Gabrielą Ruse. Duet rozegrał thriller składający się z trzech setów przez dwie godziny i 27 minut, w którym Raducanu zdołał wygrać 6:3, 4:6, 7:5.
W drugiej rundzie była zwyciężczyni US Open zmierzyła się z wymagającą rywalką w postaci Eliny Switoliny. Obie kobiety dały z siebie wszystko, ale ostatecznie Switolina, która była w doskonałej formie, pokonała Brytyjkę, która wróciła po przegranej 6:7(5), 7:6(3), 6:1.
Mimo że Raducanu zakończyła się porażką, pokazała pozytywne sygnały w meczu z Ukrainką przed Australian Open, gdzie będzie chciała zdobyć swój drugi tytuł major.
Dodaj komentarz