Podczas niedawnej dyskusji Danielle Collins omówiła taktykę i strategie, które zastosowała, aby zapewnić sobie zwycięstwo z Eleną Rybakiną w meczu finałowym turnieju Miami Open 2024.
Nierozstawiony Collins zapewnił sobie tytuł Miami Open pokonując Elenę Rybakinę 7:5, 6:3. Oznaczało to jej trzeci tytuł WTA w grze pojedynczej, pierwszy tytuł WTA 1000 i pierwsze zwycięstwo od 2021 roku.
Po zwycięstwie Danielle Collins została szóstą Amerykanką, która sięgnęła po tytuł Miami Open, obok tak cenionych zawodniczek, jak Martina Navratilova, Chris Evert, Venus Williams, Serena Williams i Sloane Stephens.
W wywiadzie po meczu z Prakashem Amritrajem dla Tennis Channel Collins pochwaliła umiejętności Eleny Rybakiny na korcie, zwracając uwagę na jej wytrwałość i określając ją mianem groźnego przeciwnika. Odniosła się także do czwartego miejsca na świecie jako dominującej siły na korcie.
„To znaczy, jest naprawdę ciężko. Elenę [Rybakina] nie jest osobą, którą łatwo złamać. Nadchodzą mocne serwisy. Ona jest potworem i tak jest w przypadku wszystkich. I musiałam być naprawdę cierpliwa wobec siebie. Musiałem wyznaczyć sobie cele. Musiałem mieć plan” – powiedział Collins (o 2:57).
Pomimo przyznania, że Rybakina doprowadziła ją do granic możliwości, Collins przyznała również, że to właśnie to wyzwanie zmotywowało ją do opracowania strategii i wykonywania rzutów na „wysokim poziomie”, co ostatecznie doprowadziło do zapewnienia jej tytułu.
„Za każdym razem, gdy zbliżałem się do tej linii bazowej, z całą pewnością mogę powiedzieć, że pokazałem każdy punkt, nawet ten, który ona namalowała i do którego dążyła. Naprawdę myślałem o wielu kwestiach taktycznych i technicznych, co zmusiło mnie do powrotu na wysoki poziom i myślę, że dlatego wróciłem tak dobrze” – dodała.
Danielle Collins docenia występ przeciwniczki Eleny Rybakiny w meczu
We wspomnianym wcześniej wywiadzie Danielle Collins stwierdziła, że musi zachować szczególną koncentrację, aby skutecznie oddać serwisy Eleny Rybakiny.
Podkreślono, że rywalizacja z Rybakiną wymagała skupienia, jakiego nigdy wcześniej nie było wymaganego na turnieju Miami 1000.
„Mam na myśli, że Elena ma naprawdę ważny mecz i myślę, że chodziło o to, aby najpierw zaserwować i oddać piłkę. Te pierwsze strzały są najważniejsze w każdym meczu, ale szczególnie wtedy, gdy grasz przeciwko dużemu serwerowi i komuś, kto zapewnia świetne zyski. Musiałem więc naprawdę się skoncentrować i wymagało to dużej koncentracji, do której nie zmuszano mnie na tym turnieju na tym poziomie” – powiedział Collins (2:03).
Collins przyznał, że był to trudny mecz, a nie proste zwycięstwo z Eleną Rybakiną, zawodniczką z wieloma znaczącymi osiągnięciami w WTA Tour.
„Elena oddawała niesamowite strzały. Wspierała mnie. Musiałem dobrze się spisać, chłonąc piłkę, schodząc nisko, przechodząc do piłki, a także starając się jak najlepiej odczytać serwis. Ale to trudne. To znaczy, jest numerem trzy na świecie, mistrzynią Wimbledonu. Ma wiele osiągnięć i nie bez powodu. Niełatwo jest odczytać jej ujęcia i trudno przewidzieć, dokąd się uda” – dodała.
Dodaj komentarz