
Dwayne Johnson, powszechnie znany ze swoich bohaterskich ról, ma niedoceniony aspekt swojego aktorskiego repertuaru: złoczyńcę. Komediowy film z 2008 roku, Get Smart, jest świadectwem jego niewykorzystanego potencjału w rolach antagonistów. Johnson pierwotnie odcisnął swoje piętno w Hollywood rolą drugoplanową w The Mummy Returns, szybko przechodząc od gwiazdorstwa wrestlingu do ikony filmów akcji. Podczas gdy początkowo w swojej karierze filmowej wcielał się w szereg postaci, stopniowo przyjął bardziej rozpoznawalną osobowość, umacniając swoją pozycję jako wiodącego bohatera akcji. Niestety, ta trajektoria sprawiła, że jego role złoczyńców stały się coraz rzadsze, przyćmiewając jego imponującą wszechstronność aktorską.
Pomimo pokazania swojego talentu komediowego w filmach takich jak seria Jumanji i odgrywania bardziej moralnie niejednoznacznych postaci w filmach takich jak Black Adam, Johnson przeważnie zajmuje miejsce bohatera. Jest to szczególnie rozczarowujące, biorąc pod uwagę jego umiejętność tworzenia przekonujących złoczyńców, fakt podkreślony przez jeden pamiętny występ, który zasługuje na większe uznanie.
Wybitna rola Dwayne’a Johnsona jako złoczyńcy w filmie „ Get Smart”
Agent 23: zaskakująco silny występ złoczyńcy

W Get Smart Dwayne Johnson gra Agenta 23, postać, która początkowo wydaje się podążać za archetypem typowego bohatera. Film, komediowa adaptacja klasycznej komedii szpiegowskiej Mela Brooksa, w rolach głównych występują Steve Carell i Anne Hathaway. Chociaż Agent 23 zaczyna jako komediowa i drugoplanowa postać, jego prawdziwa natura — zdrada — ujawnia się w miarę rozwoju fabuły, zmieniając go w ostatecznego złoczyńcę filmu.
Zmiana w charakterze Agenta 23 jest uderzająca. Johnson mistrzowsko przechodzi od zabawnego uroku do groźnej zastraszalności, prezentując fizycznie imponujący i mrożący krew w żyłach występ, gdy obejmuje mroczniejsze elementy swojej roli. Przekonująco odgrywa złowrogie ambicje Agenta 23, ujawniając zaskakująco złożoną postać uwikłaną w spisek przeciwko prezydentowi USA. Kulminacyjny moment filmu pokazuje zręczność Johnsona w łączeniu humoru z autentyczną groźbą, ostatecznie oddając złowrogi portret, który wielu widzów mogło przeoczyć, ale zasługuje na uznanie.
Brak ról złoczyńców w karierze Dwayne’a Johnsona
Złożone moralnie postacie Johnsona są często nadal bohaterami





Niestety, krajobraz filmografii Johnsona coraz bardziej marginalizował role złoczyńców. Wraz ze wzrostem jego gwiazdorskiej siły, rosła tendencja do obsadzania go w rolach, które pokazywały jego charyzmę, a nie złożoność. Chociaż w filmach takich jak Pain & Gain wcielał się w intrygujące postacie, często nie dorastały one do prawdziwej złowrogości.
Nawet gdy dano im szansę wcielenia się w moralnie niejednoznaczne role, jak w Black Adam, te postacie są często wyobrażane jako antybohaterowie, a nie typowi złoczyńcy. Wczesna rola Johnsona w The Mummy Returns została później przekształcona w bardziej heroiczną postać w spin-offie The Scorpion King. Podczas gdy jego postać w serii Fast & Furious początkowo była antagonistą, ostatecznie został przedstawiony jako szlachetny odpowiednik protagonistów filmu. W związku z tym Johnson rzadko ma okazję wcielić się w typowego złoczyńcę, co jest znaczną stratą zarówno dla niego, jak i dla widzów.
Dwayne Johnson wyraża chęć ponownego zagrania złoczyńców
Powrót Johnsona do wrestlingu pokazał jego złowrogie talenty

Zdolności Johnsona jako złoczyńcy wykraczają daleko poza wielki ekran, co pokazał jego niedawny powrót do wrestlingu. Powracając do swojej kultowej persony „Rock” w WWE, przyjął rolę złowrogiego heela w Monday Night Raw. Ten powrót nie tylko pokazał jego komediowe wyczucie czasu, ale także jego zdolność do generowania dramatyzmu i emocji jako złego faceta.Jego predyspozycje do ról złoczyńców odzwierciedlają autentyczny entuzjazm do eksplorowania mroczniejszej strony jego charakteru, sugerując gotowość do powrotu do bardziej złowrogich przedstawień.
Hollywood musi pozwolić Dwayne’owi Johnsonowi ponownie przyjąć złoczyńcę

Występ Johnsona jako Agenta 23 jest jasnym wskaźnikiem jego zdolności do podniesienia roli złoczyńcy, równoważąc humor z autentycznym niebezpieczeństwem. Od czasu premiery Get Smart niewątpliwie rozwinął się jako aktor, ale Hollywood w dużej mierze zepchnęło go do wąskiego asortymentu heroicznych archetypów. W związku z tym pozwolenie Johnsonowi na eksplorację jawnie złowrogich postaci zamiast konsekwentnego obsadzania go w roli sympatycznego antybohatera dałoby mu szansę na pokazanie pełnego zakresu jego kreatywności. Jego przyjemność z grania mroczniejszych postaci, szczególnie widoczna w jego występach wrestlingowych, sugeruje, że zapuszczanie się w złoczyńców mogłoby ożywić jego karierę.
Podczas gdy jego ugruntowany talent dobrze nadaje się do ról bohaterskich, najbardziej urzekające występy Johnsona ujawniają się, gdy jego urok zostaje wykrzywiony w złożone, czasami złowrogie formy. Nadchodzące projekty, takie jak współpraca z Bennym Safdiem, sugerują obiecującą różnorodność w jego przyszłych rolach. Niemniej jednak przywołanie istoty złoczyńcy, jak zrobił to w Get Smart, nie tylko stanowiłoby dla niego wyzwanie, ale także potwierdzałoby jego dynamiczne zdolności aktorskie.
Dodaj komentarz