We wtorek (6 lutego) Pałac Buckingam ogłosił w oświadczeniu diagnozę raka u króla Karola. Orzeczenie to nadeszło po wiadomości o trwającym leczeniu 75-letniego monarchy z powodu przerostu prostaty.
To ogłoszenie wywołało pytania, czy król jest palaczem, ponieważ rodzina królewska miała w przeszłości problemy z paleniem i śmierć na raka. Król Jerzy VI i król Edward VIII palili papierosy i obaj zmarli na raka. Zatem pytanie dotyczy teraz obecnego monarchy ze względu na zdiagnozowaną u niego chorobę nowotworową.
W 2013 roku podczas rozmowy z kilkoma pielęgniarkami z zakresu chorób układu oddechowego w Clarence House król podobno przyznał się, że palił. Powiedział wówczas:
„Jako chłopiec paliłem za kurnikiem, ale rzuciłem w wieku 11 lat”.
Historia palenia w rodzinie królewskiej zbadana, gdy u króla Karola zdiagnozowano raka
Pałac Buckingham ogłosił, że król przechodzi już leczenie nowotworu , które przez jakiś czas uniemożliwi mu sprawowanie funkcji publicznych. Pałac oświadczył, że badania diagnostyczne przeprowadzono po tym, jak zaobserwowano niepowiązany problem budzący obawy podczas zabiegu medycznego związanego z przerostem prostaty.
Wyniki badań wykazały nowotwór, którego dokładny rodzaj nie jest na razie ujawniony. Pałac Buckingham odnotował w swoim oświadczeniu:
„Przez cały ten okres Jego Wysokość będzie w dalszym ciągu jak zwykle zajmował się sprawami państwowymi i urzędowymi dokumentami. Król jest wdzięczny swojemu zespołowi medycznemu za szybką interwencję, która była możliwa dzięki niedawnemu zabiegowi szpitalnemu. Jest całkowicie pozytywnie nastawiony do swojego leczenia i nie może się doczekać jak najszybszego powrotu do pełnych obowiązków publicznych”.
W oświadczeniu podano, że król Karol zdecydował się poinformować opinię publiczną o swojej diagnozie, aby zapobiec dalszym spekulacjom na temat jego stanu zdrowia. Miał także nadzieję, że dzięki temu ludzie na całym świecie zyskają współczucie dla osób chorych na raka.
W poniedziałek rano król wrócił z Sandringham do Londynu, aby rozpocząć leczenie.
W 2013 roku król Karol (wówczas książę) opowiedział grupie pielęgniarek o swoim nałogu palenia, gdy był dzieckiem. Paul Watson, nauczyciel i pielęgniarka w szkole średniej z Peterborough, powiedział:
„Kilka z nas to pielęgniarki zajmujące się chorobami układu oddechowego, a on zapytał, czy mamy do czynienia z dużą liczbą palaczy”.
Watson powiedział, że ówczesny książę wyjawił, że palił w młodości, ale rzucił w wieku 11 lat. Od tego czasu monarcha przyjął rygorystyczne stanowisko antynikotynowe.
Jednak dwie osoby w sąsiedztwie króla Karola były zapalonymi palaczami – jego żona Camilla Parker Bowles i jego młodszy syn, książę Harry. Według doniesień królowa Wielkiej Brytanii paliła około pół paczki papierosów dziennie. Trzymała się tego zwyczaju przez około 30 lat, zanim w końcu za namową króla zrezygnowała.
Książę Harry był znanym palaczem, ponieważ w przeszłości uchwycono go na gorącym uczynku na wielu zdjęciach. Podobno zwykł kończyć paczkę Marlboro dziennie. Jednak książę Sussex był w stanie rzucić palenie dzięki pomocy Meghan Markle.
Chociaż nie jest jasne, co mogło doprowadzić do raka króla Karola, można stwierdzić, że aktywne palenie może nie być jedną z przyczyn.
Dodaj komentarz