Aktor Denzel Washington podobno skonfrontował się ze zhańbionym potentatem hip-hopowym Seanem „Diddy” Combsem podczas całonocnej imprezy w 2003 roku. W środę 2 października 2024 roku magazyn „Us Weekly” opublikował artykuł, powołując się na źródło zaznajomione z otoczeniem rapera z początku XXI wieku. Według informatora, w pewnym momencie ostrej kłótni Washington krzyknął: „Nie szanujesz nikogo”.
Chociaż dokładna przyczyna nieporozumienia pozostaje nieznana, informator twierdzi, że incydent zakończył się opuszczeniem sali przez aktora, który otrzymał Oscara.
„(Denzel i jego żona, Pauletta) bawili się do świtu (z Diddym) i nagle coś zobaczyli i wyszli” – donosił magazyn „Us Weekly ” .
Pomimo tej sprzeczki, dwie wpływowe osobistości nadal utrzymywały przyjaźń, pojawiając się razem na różnych wydarzeniach publicznych, takich jak mecze sportowe, a nawet na inauguracji Baracka Obamy w 2009 r .
To odkrycie pojawiło się tuż po niedawnym aresztowaniu Diddy’ego pod zarzutem poważnych przestępstw, w tym wymuszeń, handlu ludźmi i ułatwiania prostytucji.
Prawnik z Teksasu ogłosił, że reprezentuje 120 nowych domniemanych ofiar Diddy’ego, w tym nieletnich
W odpowiedzi na niedawny akt oskarżenia Diddy’ego, adwokat z Teksasu Tony Buzbee ogłosił, że reprezentuje 120 nowych domniemanych ofiar, z których 25 było nieletnich w czasie zgłoszonych nadużyć, a najmłodszym był 9-letni chłopiec. Podczas konferencji prasowej Buzbee wyjaśnił, że jego klienci, którzy mieszkają w całych Stanach Zjednoczonych, zgłosili się po aresztowaniu rapera.
Buzbee stwierdził również, że może zgłosić się więcej nieletnich, podkreślając, że chce ujawnić tych, którzy przez tak długi czas „umożliwiali” raperowi takie zachowanie, ale stwierdził, że chce mieć „absolutną pewność”, zanim kogokolwiek wymieni z nazwiska.
Aresztowanie Diddy’ego jest częścią federalnego śledztwa w sprawie handlu ludźmi w celach seksualnych, prowadzonego w następstwie licznych pozwów przeciwko raperowi oskarżanych o gwałt i nadużycia, w tym głośnego pozwu jego byłej żony, Cassie Ventury , złożonego w listopadzie 2023 r.
Śledztwo skłoniło władze do przeszukania posiadłości Diddy’ego w Los Angeles i Miami, gdzie według doniesień skonfiskowano karabiny AR-15, magazynki o dużej pojemności oraz ponad 1000 butelek oliwki dla dzieci i lubrykantu.
Jednym z kluczowych punktów aktu oskarżenia jest wzmianka o tzw. imprezach „odlotowych” Combsa, podczas których rzekomo „znęcał się, groził i zmuszał kobiety i inne osoby” do udziału w czynnościach seksualnych dla rozrywki swojej i swoich gości.
Diddy jest znany w branży z organizowania ekstrawaganckich przyjęć, na które przychodziły gwiazdy z pierwszej ligi. Warto odnotować, że Denzel Washington uczestniczył w 40. urodzinach Diddy’ego w nowojorskim hotelu Plaza w 2009 r., które wielu uznało za „imprezę stulecia”.
W świetle obecnej sytuacji, uwagi komika Brandona T. Jacksona w podcaście Breaking the Machine z początku tego roku zyskały znaczną uwagę. Jackson przytoczył radę, jakiej kiedyś udzielił mu Denzel Washington, namawiając go do opuszczenia przyjęć w Hollywood „zanim dotrze tam diabeł”.
„Denzel zawsze mi mówił, (kiedy) jesteśmy na imprezach, 'Wychodzisz 30 minut przed przybyciem diabła. OK?’ Zawsze pamiętaj, że Denzel wychodził z imprez wcześniej” – podzielił się Jackson.
Jackson nie jest jedyną gwiazdą, która komentuje tendencję do wcześniejszego opuszczania przyjęć Diddy’ego. Zaledwie kilka tygodni przed aresztowaniem Diddy’ego aktor i komik Marlon Wayans zauważył podczas wywiadu dla Club Shay Shay , że uczestniczył w przyjęciach Diddy’ego, ale wychodził wcześniej, pozostając nieświadomym jakichkolwiek podejrzanych działań.
Emily Wolff, członkini zespołu prawnego Diddy’ego, „zdecydowanie i kategorycznie” zaprzeczyła wszystkim oskarżeniom pod adresem potentata hip-hopowego. Po dwukrotnej odmowie zwolnienia za kaucją Diddy jest obecnie przetrzymywany w areszcie w Brooklynie, gdzie czeka na proces. W przypadku skazania grozi mu kara pozbawienia wolności od 15 lat do dożywocia.
Dodaj komentarz