
Rennae Stubbs, była trenerka Sereny Williams, wyraziła niezadowolenie z doniesień medialnych na temat zwycięstwa Danielle Collins nad Eleną Rybakiną na turnieju Miami Open.
Zdobywając swój pierwszy tytuł WTA 1000 podczas turnieju Miami Open 2024 w sobotę, 30 marca, Unseeded Collins pokonała Elenę Rybakinę 7:5, 6:3, która była wielokrotną finalistką. Po drodze zapewniła sobie zwycięstwa nad Bernardą Perą, Anastazją Potapową, Eliną Avanesyan, Soraną Cirsteą, Caroline Garcią i Ekateriną Alexandrovą, zanim dotarła do finału.
Dwukrotna mistrzyni NCAA w swojej karierze wystąpiła łącznie w pięciu finałach, odnosząc zwycięstwo w Palermo Ladies Open i Silicon Valley Classic w 2021 r. oraz zajmując drugie miejsce w Australian Open 2022.
Pomimo jej niedawnego występu w finale Miami Open, oczekuje się, że będzie to jeden z ostatnich turniejów Collins w zawodowym tournée. Decyzję tę ogłoszono na początku tego roku, po porażce z Igą Świątek w drugiej rundzie Australian Open. Collins ujawniła, że planuje w tym sezonie wycofać się z tenisa, powołując się na to, że dla niej priorytetem jest założenie rodziny.
Rennae Stubbs, była trenerka Sereny Williams, była uszczęśliwiona zwycięstwem Danielle Collins w jej ostatnim sezonie, była rozczarowana brakiem uznania dla triumfu 30-latki.
Australijska trenerka poprosiła nadawcę, aby zwrócił uwagę na Collins i pudełko jej drużyny, krzycząc na nich, aby komunikowali się w intensywnych końcowych momentach jej kluczowego meczu serwisowego.
„’Mów do mnie’! !! Proszę @WTA lub @atptour, ktokolwiek jest odpowiedzialny za kamery, aby to natychmiast przekazało Danielle!!!!!!! Proszę!!!! Nie chcę widzieć tłumu! Ona jest historią! Musimy zobaczyć rozmowę z jej pudełkiem!!!” – napisała w X.
Zrozpaczony Stubbs wspomniał, że świętowanie Danielle Collins z jej drużyną również zostało zignorowane, podczas gdy wicemistrzyni Elena Rybakina wydawała się być faworyzowana.
„I omg, ona idzie przytulić swój zespół, a oni skierowali kamerę na [Elenę Rybakinę]!! WTF! !!!! Uhhhhhhhhh” – napisała.
Danielle Collins otwarcie opowiada o swoich problemach zdrowotnych przed przejściem na emeryturę

Pomimo wyzwań fizycznych, jakie napotykała w swojej karierze, Danielle Collins otwarcie opowiadała o swoich doświadczeniach. Po raz pierwszy podzieliła się swoimi zmaganiami z reumatoidalnym zapaleniem stawów w 2019 r., a ostatnio w 2021 r. szczerze opowiedziała o operacji na endometriozę.
Przez cały swój udział w turnieju Miami Open 2024 Danielle Collins odpowiadała na pytania dotyczące jej potencjalnej emerytury, często omawiając swoją przewlekłą chorobę zapalną.
„Myślę, że to naprawdę interesujące, jak w wielu różnych sytuacjach musiałem w pewnym sensie uzasadniać powody przejścia na emeryturę” – powiedział były numer 7 na świecie.
„Żyję z przewlekłą chorobą zapalną, która wpływa na zdolność zajścia w ciążę, a więc jest to bardzo osobista sytuacja. Od czasu do czasu to wyjaśniałam” – dodała.
Po wzięciu udziału w turnieju Miami Open Collins, zajmująca wcześniej 53. miejsce w rankingu światowym, wróciła do pierwszej 50. Oczekuje się, że od poniedziałku będzie zajmować 22. miejsce w rankingu światowym.
Dodaj komentarz