Daisy Ridley wyjaśnia ostatnią scenę Rey i Kylo Ren: „Można nazwać pocałunek tysiącem rzeczy” wyjaśnione

Daisy Ridley wyjaśnia ostatnią scenę Rey i Kylo Ren: „Można nazwać pocałunek tysiącem rzeczy” wyjaśnione

Kontrowersyjny pocałunek Rey Skywalker i Bena Solo/Kylo Rena w Star Wars: The Rise of Skywalker wywołał znaczącą debatę zarówno wśród fanów, jak i krytyków. Podczas gdy interpretacja tego momentu przez Daisy Ridley była często analizowana, sentyment otaczający związek Rey i Kylo pozostaje tematem dzielącym społeczność Star Wars. Wielu fanów postrzega trylogię sequeli nieprzychylnie, szczególnie w odniesieniu do ostatniej części, co prowadzi do jeszcze większego niezadowolenia z pocałunku, który zamyka sagę dla tych postaci.

W niedawnym odcinku podcastu Happy Sad Confused prowadzonego przez Josha Horowitza Daisy Ridley przedstawiła swoją perspektywę na temat pocałunku Rey i Kylo Ren. Odzwierciedlając stanowisko Lucasfilm w latach od premiery filmu, Ridley opisała pocałunek jako pozbawiony romantycznej intencji:

„Wydawało się, że to zasłużone. I co było ciekawe, myślę, że to jak celowość. W tamtej chwili poczułem, że to pożegnanie, więc to było zasłużone. Bo, mam na myśli, że można nazwać pocałunek tysiącami rzeczy, ale czułem, że to pożegnanie. I cała ta scena była tak emocjonalna, i czułem, że żegnam się z pracą”.

Pomimo zapewnień Ridleya, że ​​pocałunek nie miał romantycznych implikacji, twierdzenie to wzbudziło wątpliwości, ponieważ wielu uważa tę ideę za nieprawdopodobną. Skłania nas to do zastanowienia się, dlaczego Lucasfilm tak niechętnie przyznaje się do romantycznej historii między Rey i Kylo Renem.

Niechęć Gwiezdnych Wojen do uznania romantycznego związku Rey i Kylo Rena

Wahania Lucasfilmu w kwestii potwierdzania romantycznych uczuć

Rey i Ben Solo całują się w filmie „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie”

Oczywiste jest, że Lucasfilm uważał, aby nie określać wprost związku Rey i Kylo Rena jako romantycznego. To ostrzeżenie jest ciekawe, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że od pierwszej interakcji fani zauważyli chemię między tymi dwoma postaciami. Podczas ich pierwszego spotkania Kylo Ren nie tylko pojmał Rey, ale także przetransportował ją na swój statek w sposób, który oznaczał głębszą więź.

Różnica w traktowaniu Rey przez Kylo w porównaniu z innymi postaciami, takimi jak Poe Dameron, dodaje im dynamiki. Podczas gdy Poe był więziony i torturowany, Rey obudziła się w dobrze oświetlonym pokoju, a Kylo nad nią czuwał — spotkanie pełne niewypowiedzianego napięcia.

Dodatkowo ich połączenie poprzez Force Dyad wprowadziło szereg głęboko intymnych momentów, kulminacją była scena, w której niemal się pocałowali w windzie. Takie przypadki położyły podwaliny pod rozkwitające między nimi uczucia, na długo przed wydarzeniami z The Rise of Skywalker.

Wartość motywu „wrogowie-miłośnicy” w „Gwiezdnych wojnach”

Trochę uznania nie zaszkodzi

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Twierdzenie Ridleya, że ​​pocałunek był jedynie „pożegnaniem”, wydaje się wymuszone, zwłaszcza biorąc pod uwagę emocjonalny ciężar chwili. Zdumienie Rey poświęceniem Kylo sugeruje, że nie była świadoma nieuchronnej ostateczności ich uścisku, co rodzi pytania o spójność interpretacji Ridleya.

Ta niechęć Lucasfilm do otwartego potwierdzenia romantycznych podtekstów związku Rey i Kylo wydaje się nieuzasadniona. Takie narracje często znajdują oddźwięk u widzów, zwłaszcza popularny motyw wrogów, którzy stają się kochankami — ustalony temat, który może wzbogacić fabułę, a nie ją osłabić. W rzeczywistości ten kąt widzenia mógłby dodać głębi sadze, nawet jeśli dyskurs na temat ich związku pozostaje kontrowersyjny.

Odkryj powieść Rise of Skywalker na Amazonie

W obecnej sytuacji mało prawdopodobne jest, aby narracja otaczająca ten pocałunek miała się zmienić w najbliższym czasie. Zarówno Ridley, jak i Lucasfilm prawdopodobnie utrzymają swoje obecne stanowisko w sprawie trylogii sequeli. Niemniej jednak widzowie i fani wyraźnie dostrzegają głębsze implikacje stojące za momentem dzielonym przez Rey Skywalker i Kylo Ren/Ben Solo, co sugeruje, że ich pocałunek był wypełniony znaczeniem wykraczającym poza to, co zostało oficjalnie uznane.

Źródło: Josh Horowitz

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *