
Joe Biden jest dość niesławny ze względu na liczne gafy podczas wygłaszania przemówień. Amerykański prezydent po raz kolejny wprawił wszystkich w zamieszanie w niedzielę 4 lutego podczas wydarzenia związanego z kampanią w Las Vegas, kiedy twierdził, że spotkał się z prezydentem Francji Francois Mitterrandem podczas spotkania G7 w 2020 r. Jedynym problemem było to, że Mitterand zmarł w styczniu 1996 roku.
Później w transkrypcji przemówienia Białego Domu ujawniono, że prezydent w rzeczywistości miał na myśli Emmanuela Macrona, obecnego prezydenta Francji. Internet nie był zaskoczony ostatnią gafą Bidena i kontynuował trollowanie prezydenta, powtarzając tezę, że jest on za stary na to stanowisko. Jeden z użytkowników X wykrzyknął:

Internauci wołają o „znęcanie się nad osobami starszymi” po ostatniej gafie Joe Bidena
Kampania reelekcyjna prezydenta Joe Bidena, która od niedawna nabiera tempa, napotkała w niedzielę nieoczekiwaną przeszkodę w postaci klasycznej gafy Bidena. Prezydent zatrzymał się, aby przemawiać podczas wydarzenia związanego z kampanią w Pearson Community Center w Las Vegas w stanie Nevada, gdzie mówił o niebezpieczeństwach związanych z ponownym wyborem Donalda Trumpa, powstaniu z 6 stycznia oraz o swoich poglądach na imigrację.
W połowie swojego wystąpienia zaczął wspominać moment, w którym spotkał się z prezydentem Francji na spotkaniu G7 w 2020 r., zaraz po tym, jak został wybrany na prezydenta. To była historia, którą opowiadał już wcześniej przy wielu okazjach. Jednak tym razem nastąpiła niezamierzona poprawka w ogonie.
Prezydent przypomniał:
„Wiesz, prawda – zaraz po tym, jak zostałem wybrany, poszedłem na, jak to się nazywa, spotkanie G7, wszystkich przywódców NATO. I działo się to w południowej Anglii. Usiadłem i powiedziałem: „Ameryka wróciła”. „
On dodał:
„A Mitterand z Niemiec – to znaczy z Francji – spojrzał na mnie i powiedział… „Wiesz, co… dlaczego… na jak długo wrócisz?”
Nie tylko na początku pomylił Francois Mitteranda z tym, że pochodzi z Niemiec, a nie z Francji, ale większym problemem było to, że były prezydent Francji Mitterand zmarł w 1998 r. Biden faktycznie spotkał się na konferencji z obecnym prezydentem Francji Emmanuelem Macronem . W oficjalnym zapisie przemówienia Białego Domu nazwisko Mitteranda zostało wykreślone, a słowo „Macron” wpisano w nawiasach kwadratowych.
Pomyłka prezydenta Bidena z prezydentem Francji stała się wirusowa w Internecie i wywołała mnóstwo trollingu w Internecie. Niektórzy użytkownicy nie mogli przestać się śmiać, a inni byli zaniepokojeni tym, że Ameryka oddała swój los w ręce osoby, która myślała, że spotkała zmarłą osobę.
Wieloletnie zarzuty, że prezydent cierpi na chorobę Alzheimera, powróciły, a wielu nawet zrobiło mu się go żal, twierdząc, że jest to „znęcanie się nad osobami starszymi”. Internauci stwierdzili, że biały dom zamienił się w „dom opieki”.
Oto kilka reakcji X na tweet @RaheemKassam na temat gafy:
Joe Biden zauważył później po gafie, jak powstania 6 stycznia mogły wyglądać z perspektywy innych demokracji. Spotkał się także z głośnym chórem „Boos”, gdy opowiadał o tym, jak Donald Trump nazwał imigrantów „robakiem” i jak jego zdaniem „zatruwają krew” kraju. Pod koniec stwierdził, że nie był to „wielki wybór” i musiał wygrać.
Dodaj komentarz