
Szybkie linki
- Czy James Gunn chce kontynuować pracę nad Pingwinem?
- Colin Farrell może dać ostatnią łopatę ziemi na 2.sezonie serialu Penguin
- Czy pozostawienie „Pingwina” niedokończonym jest naprawdę opcją?
Streszczenie
- Colin Farrell zebrał uznanie krytyków za rolę Pingwina, ale jego entuzjazm co do potencjalnego drugiego sezonu wydaje się umiarkowany.
- Szef DCU James Gunn odrzucił pomysł zintegrowania Batmana Roberta Pattinsona z szerszym uniwersum DC.
- Przyszłość drugiego sezonu serialu „The Penguin” pozostaje niepewna i wiele wskazuje na to, że nie będzie on kontynuowany.
Penguin stał się jednym z najlepszych programów 2024 r., redefiniując prezentację postaci komiksowych za pomocą znacznie bardziej ugruntowanej narracji. Sukces można w dużej mierze przypisać wybitnemu przedstawieniu postaci przez Colina Farrella, które znalazło oddźwięk zarówno wśród krytyków, jak i widzów.
Występ Farrella nie pozostał niezauważony; otrzymał wiele wyróżnień, w tym prestiżowe nagrody, takie jak Złoty Glob i Nagroda Gildii Aktorów Ekranowych. Farrell wyraził jednak również, że doświadczenie to nie obyło się bez wyzwań. Podkreślił obciążenie psychiczne, jakie wiązało się z wcieleniem się w tak moralnie złożoną postać jak Oz Cobb. Te szczere uwagi zasugerowały, że jego powrót na sezon 2 może być niepewny, co rodzi pytania o przyszłość serialu.
Czy James Gunn chce kontynuować pracę nad Pingwinem?
Podczas niedawnego ogłoszenia, w którym przedstawił swoje plany dotyczące uniwersum DC, James Gunn dał jasno do zrozumienia, że pomimo chęci fanów zintegrowania Batmana Roberta Pattinsona z głównym DCU, nie jest to w jego planach. Według Gunna, chociaż dyskusje na temat Pattinsona miały miejsce, nie były „poważne”, co wskazuje na stanowcze stanowisko w sprawie utrzymania odrębności uniwersum Matta Reevesa.
Gunn wydaje się przesuwać uwagę w stronę projektów takich jak Batman: The Brave and the Bold, sugerując, że może zwrócić się w stronę nowego aktora grającego Bruce’a Wayne’a w DCU. Ta zmiana sugeruje, że chce uniknąć jakiegokolwiek zamieszania co do tożsamości Mrocznego Rycerza, ponieważ przygotowuje się do wprowadzenia nowej wizji postaci.
Colin Farrell może dać ostatnią łopatę ziemi na 2.sezonie serialu Penguin
Wśród wskazówek Jamesa Gunna na temat przyszłości uniwersum DC, uwagi Colina Farrella dotyczące potencjalnego sezonu 2 The Penguin nie wzbudziły większego entuzjazmu. Po niedawnym zdobyciu nagrody Farrell został zapytany, czy chciałby powrócić na kolejny sezon, a jego odpowiedź nie wzbudziła entuzjazmu.
„Nie chciałbym, żeby, tylko z powodu cudzego sukcesu, musiał iść tam jeszcze raz i żeby była to rozwodniona wersja tego, co ludzie wydają się czuć, nie spieszę się. Nie mam głębokiej ochoty tego robić”.
Komentarze Farrella odzwierciedlają odczucia, którymi podzielał się po zakończeniu zdjęć do sezonu 1, gdzie wyraził wątpliwości co do ponownego wcielenia się w tę rolę. Chociaż wcześniej wskazywał na pewną otwartość na powrót do tej postaci, jego ostatnie wypowiedzi sugerują wahanie, podkreślając potrzebę projektu, który spełnia wysokie oczekiwania. Fani prawdopodobnie się zgodzą: każdy kolejny sezon musi utrzymać jakość, która zdefiniowała jego poprzednika.
Czy pozostawienie „Pingwina” niedokończonym jest naprawdę opcją?
Niepewność otaczająca The Penguin Season 2 zachęca do spekulacji, szczególnie że pozostawienie tak wciągającej narracji bez rozwiązania mogłoby wydawać się nierozsądne dla DCU. Z bogatą fabułą, która ustanowiła Oza Cobba jako groźną postać w półświatku Gotham, fabuła zasługuje na właściwe zamknięcie, być może poprzez dramatyczne zakończenie.
Obecnie sytuacja jest bardzo niestabilna. Są przesłanki, że perspektywy na drugi sezon nie są szczególnie solidne. Jeśli Farrell, szanowany aktor, waha się, czy poprzeć kontynuację serialu, pojawia się pytanie: czy Pingwin naprawdę ma szansę na powrót? Brak skoordynowanego nacisku ze strony aktora i twórców może rzeczywiście zapowiadać trudną drogę przed serialem.
Dodaj komentarz