Odkąd rodzina aktora ogłosiła wiadomość o śmierci Carla Weathersa, napływają wyrazy uznania, a inni aktorzy, tacy jak Arnold Schwarzenegger i Pedro Pascal, pamiętają Weathersa oraz jego wkład w filmy i programy telewizyjne. Znany z pracy przy wielu klasycznych filmach, takich jak Predator i Rocky, Weathers zmarł w wieku 76 lat.
W piątek 2 lutego 2024 r. rodzina Weathersa wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że aktor zmarł 1 lutego we śnie. Wiadomość ta w naturalny sposób zasmuciła wielu przedstawicieli branży filmowej, a hollywoodzka gwiazda Arnold Schwarzenegger zamieścił zdjęcie aktora na Instagramie i nazywając go legendą.
Arnold Schwarzenegger wspomniał także, że bez Weathersa nie byłoby Predatora. Wspominając swoje doświadczenia z aktorem, napisał:
„Carl Weathers zawsze będzie legendą. Niezwykły sportowiec, fantastyczny aktor i wspaniały człowiek. Bez niego nie moglibyśmy stworzyć Predatora. I z pewnością nie bawilibyśmy się tak wspaniale, tworząc to. Każda minuta spędzona z nim – na planie i poza nim – była czystą radością. Był typem przyjaciela, który popycha cię do bycia najlepszym, tylko po to, aby dotrzymać mu kroku. Będzie mi go brakować i moje myśli są z jego rodziną.”
Po śmierci Carla Weathersa w wieku 76 lat napływają wyrazy uznania
Urodzony 14 stycznia 1948 roku Carl Weathers rozpoczął karierę jako sportowiec, uzyskując przyjęcie do prywatnej szkoły w Nowym Orleanie (jego rodzinnym mieście) dzięki stypendium sportowemu. Urodzony w rodzinie robotniczej Weathers został zawodowym piłkarzem i podpisał kontrakt z Oakland Raiders jako obrońca.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej w 1974 roku zasłynął w Hollywood, zwłaszcza rolą Apollo Creeda w serialu Rocky Sylvestra Stallone. Był także głosem Combat Carla w Toy Story, a ostatnio zdobył nominację do nagrody Primetime Emmy za rolę Greefa Kargi w filmie Disneya Mandalorian.
W hołdzie Weathersowi jego Mandalorianin, Pedro Pascal, zamieścił na Instagramie krótkie oświadczenie zawierające zdjęcie aktora z jego młodości. Post zatytułowano: „Zabrakło słów”.
Sylvester Stallone, który spędził dużo czasu z Carlem Weathersem podczas kręcenia filmu „Rocky” i jego sequeli, również zamieścił na Instagramie emocjonujący film w hołdzie aktorowi. Stallone pochwalił twórczość Carla i zdradził, że spotkanie z aktorem odmieniło jego życie:
„Carl Weathers był integralną częścią mojego życia i mojego sukcesu. Wszystko w tym temacie, darzę go niesamowitym uznaniem, brawa. Ponieważ kiedy wszedł do tego pokoju i zobaczyłem go po raz pierwszy, dostrzegłem wielkość. Ale nie zdawałem sobie sprawy, jak wspaniale.”
Powtarzając przemyślenia Arnolda Schwarzeneggera na temat wkładu Weathersa w Predator, Sylvester Stallone stwierdził dalej, że bez niego nie mógłby stworzyć Rocky’ego.
„Bez niego nigdy nie osiągnąłbym tego, co zrobiliśmy z Rockym. Był absolutnie genialny. Jego głos, jego wielkość, jego moc, jego zdolności sportowe. Ale co ważniejsze, jego serce, jego dusza. To straszna strata.”
Stallone powiedział także, że stoi przed obrazem przedstawiającym jego czasy z Carlem Weathersem w „Rocky” i ze smutkiem zauważył, że prawdopodobnie przedstawia on ostatni raz, kiedy byli razem na ringu. Doświadczony aktor zakończył swoje emocjonalne przemówienie stwierdzeniem:
„Był magiczny i miałem szczęście być częścią jego życia. Więc Apollo, uderzaj dalej.”
Inne wielkie nazwiska w branży, takie jak Adam Sandler, Giancarlo Esposito i nie tylko, również przesłały swoje wyrazy uznania i reakcje na wiadomość o śmierci Carla Weathersa.
Carl Weathers na przestrzeni lat poruszył życie wielu osób poprzez swoje filmy i programy telewizyjne przedstawiające silne postacie. Jak podaje The Guardian, pozostawił po sobie dwóch synów.
Dodaj komentarz