Brenda Song zyskała sławę jako jedna z najbardziej uwielbianych młodych aktorek Disneya, oczarowując publiczność rolą bogatej i ekscentrycznej London Tipton w przebojowym serialu The Suite Life of Zack & Cody . Ten popularny program Disney Channel był emitowany od 2005 do 2008 roku, a później doczekał się udanego spin-offu The Suite Life on Deck , który był nadawany do 2011 roku. W tym kultowym okresie Song zaprezentowała również swój talent w głównej roli w filmie akcji i przygody Wendy Wu: Homecoming Warrior .
Dzieląc się światłem reflektorów z innymi wybitnymi gwiazdami Disney Channel, takimi jak Debbie Ryan i bliźniacy Sprouse, Cole i Dylan, Song umocniła swój status kluczowej postaci w latach 2000. Jej postać London Tipton stała się znaną obecnością, z pamiętnymi gościnnymi występami w popularnych programach, takich jak Hannah Montana i Wizards of Waverly Place . Po latach spędzonych w Disney Channel, Song doświadczyła krótkiego przestoju w swojej karierze, przyjmując mniejsze role w różnych projektach telewizyjnych. Ostatnio jednak dokonała godnego uwagi powrotu ze znaczącą rolą filmową.
Piosenka wierzy, że „Ostatnia tancereczka” zaskoczy widzów
Inna strona piosenki w filmie „Ostatnia tancereczka”
W swoim najnowszym filmie, The Last Showgirl , Song jest gotowa zaprezentować dojrzalszy aspekt swoich umiejętności aktorskich, co, jak sądzi, może zadziwić jej wieloletnich fanów. Film wyreżyserowany przez Gię Coppolę koncentruje się wokół tancerki, której życie dramatycznie się zmienia po nagłym odwołaniu jej show po trzech dekadach. W filmie występuje znana obsada, w tym Pamela Anderson, której występ przyniósł pochwały i spekulacje na temat nagród dla najlepszej aktorki. Song gra postać Mary-Anne, młodszej tancerki, u boku Anderson i innych talentów, takich jak Kiernan Shipka, Dave Bautista, Jamie Lee Curtis i Billie Lourd.
Film The Last Showgirl uzyskał imponującą ocenę 82% w serwisie Rotten Tomatoes i zebrał pozytywne recenzje, co wskazuje, że spodobał się zarówno krytykom, jak i publiczności.
Podczas wywiadu dla Bustle , Song omówiła jaskrawe kontrasty między jej obecną rolą a przeszłością Disneya. Co ciekawe, podkreśliła znaczące użycie wulgaryzmów w filmie, co może zaskoczyć fanów. „Dziwnie jest widzieć cię w takim stanie”, zauważyła, zastanawiając się, jak jej wizerunek Disneya może kłócić się z surowością jej postaci. Szczerze przyznała, że w prawdziwym życiu używa wulgarnego języka, nawyku, który starała się łagodzić odkąd została matką.
„To zabawne, bo do ostatnich kilku lat mam wrażenie, że nigdy nie przeklinałem na ekranie. Pochodząc z Disney Channel, myślę, że ludzie są wręcz przestraszeni. Dziwnie jest widzieć cię w takim stanie.
Ale będę szczery. Myślę, że w Los Angeles „f*ck” to czasownik. To rzeczownik. To przymiotnik. To naturalne w moim języku. Od kiedy mam dzieci, naprawdę muszę na siebie uważać. Ludzie lubią mówić, że Valley Girls mówią „like”. Myślę, że mówimy „f*ck” tak samo często jak „like”.
Nasza perspektywa na rolę Song w The Last Showgirl
Trend gwiazd Disneya przechodzących do poważnych ról
W ostatnich latach wiele byłych gwiazd Disneya dokonało znaczących przejść do bardziej dojrzałych i dramatycznych ról, co oznaczało znaczącą ewolucję w ich karierach. Artyści tacy jak Selena Gomez odnoszą sukcesy w projektach takich jak Only Murders in the Building i nagrodzonym Złotym Globem filmie Emilia Pérez . Podobnie Miley Cyrus wytyczyła sobie nową ścieżkę w przemyśle muzycznym, przyjmując bardziej zorientowany na dorosłych styl niż jej wczesna osobowość Hannah Montana. Brenda Song jest tylko najnowszym przykładem tego trendu, podkreślającym dynamiczną podróż gwiazd Disneya, które starają się zdefiniować siebie na nowo poza rolami z dzieciństwa.
Świętując ten nowy rozdział w karierze Brendy Song, z niecierpliwością czekamy, jak jej rola w The Last Showgirl zostanie przyjęta i co oznacza dla przyszłości absolwentów Disneya w Hollywood.
Dodaj komentarz