Boris Johnson wyraził poparcie dla propozycji szefa armii brytyjskiej dotyczącej armii obywatelskiej, potwierdzając swoją gotowość zaciągnięcia się do wojska w przypadku wojny z Rosją. To poparcie pojawiło się w odpowiedzi na zamiary generała Sir Patricka Sandersa, aby podkreślić, że cywile mogą zostać zaciągnięci ze względu na nieadekwatność armii brytyjskiej.
Po usłyszeniu komentarza Borisa Johnsona zaczęły napływać memy. Jeden z użytkowników X kpił z niego i napisał:
Boris Johnson uznał potrzebę rządu w zakresie szkolenia i wyposażenia armii obywatelskiej. Stanowisko to skłoniło Rishi Sunaka do odrzucenia tej koncepcji i potwierdzenia, że nie będzie publicznego poboru do wojska.
Pomimo sprzeciwu Sunaka Boris Johnson w swoim felietonie Mail Plus ponownie potwierdził swoje poparcie dla propozycji generała Sir Patricka, posuwając się nawet do zadeklarowania gotowości do zgłoszenia się na ochotnika do takiej służby.
Internauci reagują na zaskakujące zaangażowanie wojskowe Borisa Johnsona
Boris Johnson zobowiązał się dołączyć do wojska, aby w razie potrzeby walczyć z Rosją. Były premier wyraził poparcie dla apelu generała Sir Patricka Sandersa o utworzenie armii obywatelskiej, powołując się na obawy związane ze spadkiem liczby poborów do armii brytyjskiej.
Według „The Telegraph” powiedział:
„Tak, Sa! Kapral Johnson zgłasza się na służbę, Sah! Chcę, żeby generał Sanders wiedział, że posłuchałem jego wezwania do utworzenia nowej armii obywatelskiej.
Dodał Boris Johnson:
„Widziałem, jak wskazał palcem w stylu Kitchenera na tęgą i apatyczną postać brytyjskiej opinii publicznej, i nabrałem szalonego przypuszczenia. Czy on ma na myśli mnie? Zapytałem siebie. Czy mógłbym to zrobić? Czy bym to zrobił? Czy nadal mam w sobie ducha walki? Już od razu zadałam sobie pytanie – czy zapisałabym się do walki za króla i ojczyznę? – niż miałem odpowiedź. Oczywiście, że chętnie.
Jak donosi „The Telegraph”, Boris Johnson, który otwarcie omawiał swoje wyzwania związane z wagą, zapewnił, że posiada przygotowanie niezbędne do służby wojskowej. Ujawnił, że w wieku około 16–18 lat był członkiem Połączonych Sił Kadetów, przyznając, że początkowo miał trudności jako rekrut.
Boris Johnson przyznał, że początkowo nie wyróżniał się, powołując się na niepowodzenie w teście Imperium, który wymagał bezpiecznego czyszczenia, ładowania i strzelania z określonego karabinu.
Opisując swój występ na musztrze jako „chaotyczny”, zadrwił z siebie i dodał:
„Sprawiłem, że mój pluton spędził bardzo mokrą i zimną noc na otwartej przestrzeni na Równinie Salisbury, strzegąc czegoś, co okazało się niewłaściwym pylonem”.
Po usłyszeniu jego komentarza na temat dołączenia do policji wielu internautów zaczęło go trollować. Niektóre z reakcji podano poniżej:
Wyrażając swoją perspektywę, Boris Johnson podkreślił, że nie widzi rychłej wojny z Rosją. Zapewnił jednak, że najskuteczniejszym sposobem powstrzymania agresji takich jednostek jak Władimir Putin jest okazanie siły. Powiedział:
„Dlatego generał Sanders ma rację w zasadniczym punkcie – że musimy uporać się z bieżącymi problemami w siłach zbrojnych, a zwłaszcza z niedoborem werbowania” – dodał.
Według The Telegraph, chociaż Johnson wierzy, że Wielka Brytania zwiększy swoje wydatki na obronę do 3% PKB do 2030 r. w porównaniu z obecnym zobowiązaniem NATO wynoszącym 2%, wyzwaniem jest przyciągnięcie młodych mężczyzn i kobiet do zaciągania się do młodszych stanowisk .
Trudność tę przypisał konkurencyjnym płacom w sektorze prywatnym i przekonaniu, że siły zbrojne mogą nie być modne.
Johnson zwrócił także uwagę na „rosnącą wrażliwość moralną” wśród pokolenia Z, sugerując, że bycie świadkiem konfliktów w Iraku i Afganistanie osłabiło ich entuzjazm dla zaangażowania wojskowego w przyszłych konfliktach. Zauważył, że to pokolenie może nie wykazywać tego samego zapału bojowego, gdy rozważa zaangażowanie w następny konflikt.
Johnson zasugerował, aby wojsko ponownie rozważyło swoje zakazy dotyczące określonych tatuaży, aby usprawnić rekrutację i ewentualnie złagodzić niektóre „ekstremalne” wymagania dotyczące sprawności fizycznej. Według niego złagodzenie tych kryteriów mogłoby uczynić służbę wojskową bardziej dostępną i atrakcyjną dla większej liczby osób.
Jak podaje „Daily Mail”, Johnson stwierdził, że każdy mężczyzna ma tendencję do niekorzystnego postrzegania siebie z powodu braku doświadczenia w służbie wojskowej lub życia na morzu. Wierzył, że nikt, czy to mężczyzna, czy kobieta, nie żałuje wstąpienia do wojska.
Dodaj komentarz