
Benedict Cumberbatch postawił znaczący warunek ponownego wcielenia się w rolę Sherlocka Holmesa, co jeszcze bardziej podważa perspektywy 5.sezonu Sherlocka. Jako oddany fan, który z niecierpliwością oczekiwał każdego nowego sezonu i rozważnie rozważał ewolucję serialu po sezonie 2, zawsze miałem nadzieję na więcej. Jednak z każdym mijającym rokiem prawdopodobieństwo 5.sezonu malało. Oprócz wyzwań logistycznych związanych z ponownym połączeniem szanowanej obsady, finał 4.sezonu nie przyniósł satysfakcjonującego zakończenia, pozostawiając wiele do życzenia.
Pierwsze sezony Sherlocka były rzeczywiście niezwykłe, ale dynamika osłabła w miarę rozwoju serialu. Sezon 3 zmagał się z ponownym zdefiniowaniem tożsamości serialu po dramatycznym powrocie Sherlocka, nie wyjaśniając odpowiednio szczegółów jego domniemanego upadku. Zarówno samodzielny odcinek specjalny „The Abominable Bride”, jak i sezon 4 spotkały się z letnim przyjęciem w porównaniu z wcześniejszym uznaniem serialu. Finał serialu szczególnie rozczarował wielu długoletnich fanów. Niemniej jednak jestem podbudowany gotowością Cumberbatcha do rozważenia ponownego przyjrzenia się postaci w odpowiednich okolicznościach.
Warunki Cumberbatcha dotyczące 5.sezonu Sherlocka wydają się mało prawdopodobne
Sezon 5 musiałby przewyższyć poprzednie wydania

W wywiadzie dla Variety Cumberbatch opisał, co będzie potrzebne, aby przywrócić go do roli Sherlocka Holmesa. Choć początkowo żartobliwie zasugerował wysokie wynagrodzenie finansowe, wyjaśnił, że każdy nowy materiał będzie musiał być „lepszy niż kiedykolwiek”.Znany aktor podkreślił chęć zaskoczenia zarówno siebie, jak i publiczności, przypominając poprzednie zaangażowanie, w którym przyznał, że fani lubią Sherlocka.
Sezon |
Ocena Rotten Tomatoes |
---|---|
Sherlock Sezon 1 |
93% |
Sherlock Sezon 2 |
94% |
Sherlock Sezon 3 |
91% |
Ohydna panna młoda |
62% |
Sherlock Sezon 4 |
54% |
Cumberbatch zauważył ponadto, że każda nowa odsłona musiałaby reprezentować „najwyższą wersję” poprzednich sukcesów serii. Choć uspokajające jest to, że jest on zobowiązany do utrzymania wysokich standardów, mam pewne wątpliwości co do tego, czy piąty sezon mógłby dorównać genialności pierwszych części serialu. Spadek jakości obserwowany w sezonach 3 i 4 rodzi istotne pytanie: czy serial może odtworzyć istotę wczesnych odcinków?
Brak 5.sezonu Sherlocka nie jest koniecznie szkodliwy
Zachowanie spuścizny Sherlocka





Pomimo zakończenia w nieco rozczarowującym tonie, Sherlock nadal ma niezwykłą spuściznę. Serial odegrał kluczową rolę w ożywieniu zainteresowania Sherlockiem Holmesem w latach 2010., obok filmów z Robertem Downeyem Jr.i Elementary CBS. Pierwsze dwa znakomite sezony ustanowiły tak wysoko poprzeczkę, że kolejne próby kontynuacji sagi były skazane na rozczarowanie. Serial uwikłał się we własny sukces, a rosnąca potrzeba większych zwrotów akcji i złożoności doprowadziła do jego krytyki.
Presja eskalacji narracji ostatecznie osłabiła istotę, która początkowo czyniła serial tak wciągającym. Ponowne wyobrażenie sobie magii uchwyconej we wczesnych odcinkach mogłoby przynieść świetne rezultaty, ale może też grozić kolejnym nijakim wynikiem, potencjalnie powtarzając błędy popełnione w sezonie 4. Choć bardzo chciałbym zobaczyć Cumberbatcha i Freemana razem, rozsądne może być pozostawienie serialu w obecnym stanie, zachowując jego szanowaną reputację.
Nadzieja na 5.sezon Sherlocka wciąż tli się
Perspektywy nowego sezonu mogą się jeszcze nie zakończyć

Pozostaje promyk nadziei, ponieważ ani obsada, ani kreatywne umysły stojące za Sherlockiem nie odrzuciły kategorycznie pomysłu sezonu 5 lub potencjalnego wznowienia. Współtwórca Steven Moffat niedawno powiedział SFX, że brak nowego sezonu wydaje się „szaleństwem”, podkreślając ponadczasową aktualność Sherlocka Holmesa i niezmienne zainteresowanie fanów.
Z przyjemnością zrobilibyśmy to jeszcze raz i mam nadzieję, że pewnego dnia to zrobimy. Wydaje się perwersyjne, żeby tego nie zrobić. Robisz tyle show w swoim życiu, że nikogo to nie obchodzi, więc miło jest mieć takie, które wzbudza pasję u ludzi. To prawie bezczelne, prawie aroganckie, żeby tego nie robić ponownie. Ale nie ma żadnych konkretnych planów, żadnych.
Seria Sherlock nie stroniła od adaptacji niektórych z najbardziej znanych opowieści Arthura Conana Doyle’a, kreatywnie wplatając w to oryginalne opowieści. Podczas gdy nowy sezon mógłby potencjalnie powrócić do tych podejść, format filmu telewizyjnego może okazać się bardziej wykonalny, zwłaszcza biorąc pod uwagę napięte harmonogramy Cumberbatcha i Martina Freemana od zakończenia serii.
Fani serii detektywistycznej wciąż czekają na nowe treści, ale dziedzictwo Sherlocka jest zachwycającym przypomnieniem jego znaczącego wpływu na współczesne adaptacje. Bądźcie czujni na wszelkie aktualizacje dotyczące potencjalnego nowego rozdziału w intrygującym narracyjnym uniwersum Sherlocka.
Źródło: Variety, SFX
Dodaj komentarz