
Niedawne ogłoszenie nominacji do Oscara wywołało znaczącą reakcję komentatora Bena Shapiro. Jako samozwańczy kinomaniak, jego krytyka, szczególnie dotycząca dwóch nominowanych do Oscara w kategoriach Najlepsza Aktorka i Najlepszy Aktor, wywołała znaczną dyskusję.
W niedawnym filmie Shapiro wyraził pogardę dla filmu Netflixa Emilia Pérez, który zdobył imponujące 13 nominacji. Podczas gdy opinie na temat uznania filmu są różne, krytyka Shapiro wydaje się wynikać z transfobicznej perspektywy, skupiając się nieproporcjonalnie na nominowanej Karli Sofíi Gascón.
Ponadto Shapiro nie zgodził się z nominacją Sebastiana Stana do roli w The Apprentice. Pomimo otwartego przyznania się do recenzji filmu, którego nie oglądał, twierdził, że „nikt” nie widział występu Stana. Wbrew jego twierdzeniom wielu widzów doceniło film i popiera nominację Stana, co wydaje się umknąć Shapiro.
Ciekawą obserwacją Shapiro było jego zdanie, że nominacja Stana była zniewagą dla Donalda Trumpa. Jednak kontekst sugeruje, że nominacja odzwierciedla talent Stana, a nie oświadczenie polityczne. W końcu wielu aktorów waha się przed omawianiem The Apprentice ze względu na jego kontrowersyjny temat.
Ben Shapiro WRZĄCA Z GORĄCEGO serca, dlatego nominacja Sebastiana Stana w tym roku była słodka jak cholera! pic.twitter.com/b1vSPQieDP
— Duhlorean (@Duhlorean98) 25 stycznia 2025 r.
Wideo Shapiro dalej poruszało temat Anory i The Brutalist. Wydawało się, że odrzuca Anorę, jednocześnie wyrażając ciekawość na temat The Brutalist. Jednak biorąc pod uwagę krytykę przywilejów społecznych w filmie, mało prawdopodobne jest, aby Shapiro pojął jej głębsze implikacje.
Konklawe krytyczne
Później w swoim filmie Shapiro podzielił się swoimi przemyśleniami na temat Conclave, innego filmu, którego, jak przyznał, nie oglądał. Jego krytyka skłaniała się ku transfobii, szczególnie w odniesieniu do postaci interseksualnej, odzwierciedlając szersze niezrozumienie tematów narracji.
Jego głównym argumentem było uznanie przez postać Ralpha Fiennesa nowego papieża za interseksualnego, do czego odniósł się z rażącym brakiem zrozumienia. Fraza „Czy ty w ogóle jesteś katolikiem, bracie?” wydaje się szczególnie nie na miejscu, ponieważ jego komentarz odzwierciedla szersze trendy prawicy politycznej, która błędnie interpretuje złożone kwestie religijne.
W dalszym ciągu swojego komentarza Shapiro przyznał, że nie zna wielu nominowanych filmów, nazywając chwalonego przez krytyków Nickel Boys filmem „problemowym” i próbując krytykować Dune: Part II, nie rozumiejąc głębi jego narracji. Jego twierdzenia podkreślają niepokojącą tendencję do umniejszania filmom, z którymi się nie zetknął.
Refleksje na temat pisania scenariuszy
Komentarz Shapiro jest przejmującym przypomnieniem jego ograniczonego zrozumienia sztuki filmowej. Jego odrzucenie tego, co stanowi wartościową treść, naznaczone goryczą i brakiem niuansów, przebija w tym filmie. Odzwierciedla światopogląd skoncentrowany na sukcesie komercyjnym, a nie na ekspresji artystycznej.
Oczywiste jest, że perspektywa Shapiro pokazuje oderwanie od istoty, która definiuje znaczące kino, co często wykracza poza wyniki kasowe. Jego poglądy odzwierciedlają typowe sentymenty spotykane w kręgach filmowych, które ignorują głębsze dialogi artystyczne.
Podsumowując, reakcje Shapiro na nominacje do Oscara nie zaskoczyły nikogo, kto zna jego platformę. Jego stanowiska są naznaczone transfobią i odmową angażowania się w filmy, które krytykuje. Dlatego też, biorąc pod uwagę jego spostrzeżenia, należy pamiętać o braku doświadczenia z pierwszej ręki w przypadku wielu nominowanych projektów.
Dodaj komentarz