„Avengers: Powrót X-Menów Doomsdaya może mieć katastrofalne skutki”

„Avengers: Powrót X-Menów Doomsdaya może mieć katastrofalne skutki”

Niedawne ogłoszenie filmu Avengers: Doomsday wywołało u fanów mieszankę ekscytacji i niepokoju, zwłaszcza w związku z powrotem ukochanych postaci X-Men do Marvel Cinematic Universe (MCU).Podczas gdy nostalgia związana z oglądaniem ikon takich jak Beast Kelseya Grammera, Magneto Iana McKellena i Charlesa Xaviera Patricka Stewarta jest niezaprzeczalna, nie sposób nie zadać sobie pytania: jakim kosztem odbywa się to spotkanie?

Nazwiska takie jak Alan Cumming i Channing Tatum, potencjalnie powracający do ról Nightcrawlera i Gambita, dodają emocji. Jednak pośród tej fali entuzjazmu, kwestionuję implikacje powrotu do oryginalnych X-Men. Dla wielu fanów przypomina to raczej pożegnalną trasę niż nowy rozdział w sadze superbohaterów.

Rozważmy trajektorię postaci ustanowionych w uniwersum Fox. W ostatnich filmach, takich jak *Deadpool & Wolverine*, wyraźnie widać, że te postacie są ograniczone do uniwersum 20th Century Fox. Powrót tych znanych twarzy rodzi pytania: Czy Doomsday łączy te dwa światy filmowe, czy też patrzymy na scenariusz multiwersum? Czy rozpoczynamy opowieść, w której X-Men mogą stanąć w obliczu zapomnienia, aby pozwolić zupełnie nowej kohorcie powstać z popiołów?

Dlaczego wybrano właśnie te postacie X-Men?

W obecnym krajobrazie MCU oficjalnie widzieliśmy Charlesa Xaviera (w tej roli Stewart), ale jego rola istnieje w kontekście ujętym w uniwersum Fox. Wybór postaci ogłoszonych dla *Doomsday* jest intrygujący, sugerując potencjalną przyszłość narracji X-Men. Do tej pory dowiedzieliśmy się o Beast, Xavier, Magneto i Gambit, którzy zostaną uwzględnieni w tej grupie. Jednak włączenie Nightcrawlera, Mystique i Scotta Summersa (w tej roli James Marsden) dodaje nieoczekiwanego poziomu do tego zespołu.

To rodzi ważne pytanie: czy przyszłe ogłoszenia wrócą do ciężkich wag, takich jak Jean Grey (Famke Janssen) i Wolverine (Hugh Jackman)? Czy też jest to kompletna obsada X-Menów w nadchodzącym filmie? Każdy wybór wydaje się celowy i wywołuje pytanie o ich rolę w szerszej narracji MCU.

Moim głównym zmartwieniem jest potencjalny los tych postaci. Czy mamy być świadkami ostatecznego zakończenia ich wątków, torującego drogę nowym obsadom w ramach MCU? Sama obecność tych nostalgicznych postaci może wskazywać na słodko-gorzkie pożegnanie; takie, które uznaje ich dziedzictwo w filmach Foxa, jednocześnie przygotowując widzów na transformacyjną zmianę w opowiadaniu historii o mutantach.

Podczas gdy czekamy na więcej informacji na temat *Doomsday*, ważne jest, aby zachować ostrożny optymizm co do integracji X-Menów z MCU. Podczas gdy perspektywa ponownego zobaczenia tych ukochanych postaci jest ekscytująca, towarzyszy jej poczucie obawy co do ich ostatecznej trajektorii narracyjnej.

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *