Lindsay Davenport stwierdziła niedawno, że Aryna Sabalenka była „najlepsza pod względem emocjonalnym” podczas zdobycia tytułu w Australian Open 2024.
Sabalenka wygrała swój drugi Wielki Szlem, jednocześnie skutecznie broniąc tytułu w Melbourne Slam. W meczu o mistrzostwo pokonała Zheng Qinwen 6:3, 6:2 i zapewniła sobie tytuł, nie tracąc ani jednego seta przez cały turniej. Ostatnią zawodniczką, która dokonała tego wyczynu, była Serena Williams w 2007 roku.
Lindsay Davenport wyraziła początkowe obawy w związku z występem Aryny Sabalenki w programie „Tennis Channel Live”, kwestionując jej szanse na pokonanie ostatniej przeszkody i zdobycie tytułu.
Obawy Davenport wynikały z poprzednich występów Sabalenki na trzech ostatnich Wielkich Szlemach, kiedy poniosła porażkę w półfinale French Open 2023 z Karoliną Muchovą, uległa Ons Jabeurowi w półfinale na Wimbledonie i ostatecznie przegrała z Coco Gauff w finale US Open.
„Byliśmy ciekawi, czy uda jej się utrzymać dobrą formę przez cały turniej. Cofnij się, tak, wygrała Australian Open, półfinał Rolanda Garrosa w zeszłym roku, prowadziła 5:2 w trzecim punkcie meczowym i upadła przeciwko [Karolinie] Muchovej. Zdobyty set i przerwa w półfinale Wimbledonu, przegrana z [Ons] Jabeurem. Potem widzieliśmy, jak w finale [US Open] przeciwko Coco Gauff byliśmy naprawdę wstrząśnięci przez publiczność. Spodziewałem się tego, być może przeciwko Gauff, która naprawdę rzuciła jej wyzwanie pod koniec pierwszego seta” – powiedział Davenport (o 1:20).
Davenport stwierdził, że w grze Aryny Sabalenki w Melbourne było coś innego. Sugerowała, że można to przypisać tytułowemu zwycięstwu Białorusinki w zeszłym roku w Australii lub świeżemu nastawieniu po okresie pozasezonowym.
Trzykrotna mistrzyni Wielkiego Szlema podkreślała, że Sabalenka była w najlepszej formie emocjonalnej, co znacząco wpłynęło na jej występ.
„Ale coś było innego w Sabalence tutaj – czy była to pewność siebie wynikająca ze zwycięstwa tutaj w zeszłym roku, czy po prostu nowe nastawienie po okresie poza sezonem, kiedy wiadomo, że pracuje tak niesamowicie ciężko. Była gotowa emocjonalnie. To najlepsze, co ją kiedykolwiek widziałem. Była zapięta; była gotowa na stresujące momenty, kiedy się zdarzały, i nie musiała ich mieć wiele, ponieważ grała tak dobrze” – dodał Davenport (1:57).
Aryna Sabalenka o zwycięstwie w Wielkim Szlemie: „Za każdym razem ta sama presja, te same oczekiwania”
Aryna Sabalenka po zwycięstwie z Zheng Qinwen w finale Australian Open 2024 przyznała, że wierzyła, że zdobycie tytułu w zeszłym roku złagodzi presję, którą odczuwała podczas tegorocznego finału. Jednak „Świat nr 2” ujawniła, że szybko zorientowała się, że tak nie jest, gdyż jej chęć zwycięstwa pozostała niezmieniona.
„Właściwie po zeszłym roku poczułam, że dzięki temu będę bardziej wolna i nie przejmuję się niczym. Ale nie naprawdę. Nadal czujesz to samo. Nadal bardzo tego chcesz i nadal bardzo ciężko na to pracujesz, ale wciąż musisz się pokazać, walczyć o to i pokazać się z jak najlepszej strony” – powiedziała Aryna Sabalenka.
Sabalenka ujawniła, że byłaby zdumiona, gdyby była świadkiem łez legend tej gry po wygraniu turnieju wielkoszlemowego, pomimo jej wcześniejszego przekonania, że wielokrotne zwycięstwa w turnieju wielkoszlemowym zmniejszą wartość zwycięstwa w porównaniu z ich pierwszym zwycięstwem w turnieju wielkoszlemowym.
Aryna Sabalenka stwierdziła jednak, że teraz rozumie ich emocje, ponieważ tego samego przytłaczającego uczucia doświadczyła po zwycięstwie w Australian Open 2024.
„Wcześniej oglądałem tych wszystkich mistrzów płaczących po każdym uderzeniu. Pomyślałem: „No dalej, robiłeś to jakieś 15 razy”. Dlaczego wciąż płaczesz?” – dodała. „Wydaje mi się, że rozumiem, dlaczego oni wciąż płaczą. Ponieważ za każdym razem ta sama presja, te same oczekiwania. Chcesz tego w ten sam sposób. Dlatego zawsze są emocje. Wiesz, wciąż jest tak samo.”
Dodaj komentarz