
Niedawne potwierdzenie, że Spider-Man 4 jest częścią Marvel Cinematic Universe (MCU), rozpaliło gorące spekulacje wśród fanów. Wielu zastanawia się teraz, czy nadchodzący film będzie odbiciem swojego udanego poprzednika, Spider-Man: Bez drogi do domu , poprzez zaprezentowanie poprzednich wersji Spider-Mana. Ostatnie uwagi Andrew Garfielda tylko pogłębiły te podejrzenia. Wcielił się w Petera Parkera w Spider-Man: Bez drogi do domu , gdzie chaotyczne zaklęcie Doktora Strange’a nieumyślnie przywołało warianty Spider-Mana z różnych wymiarów na Ziemię-616, obok całej masy znanych złoczyńców. Postać Garfielda pomogła w ostatecznym starciu, zanim powróciła do swojego pierwotnego wszechświata.
Cameo Garfielda, u boku Tobeya Maguire’a, zostało przyjęte z szerokim uznaniem, co skłoniło wielu do uwierzenia w potencjał przyszłych kolaboracji. Co godne uwagi, Spider-Man: Bez drogi do domu osiągnął ogromny sukces komercyjny, plasując się na trzecim miejscu najbardziej dochodowych filmów w MCU z oszałamiającymi 1,9 miliarda dolarów, przewyższony jedynie przez Avengers: Wojna bez granic i Avengers: Koniec gry . Siła nostalgii okazała się lukratywna, co wywołało pytania, czy Sony i Marvel wykorzystają tę okazję, aby powtórzyć swoją zwycięską formułę w Spider-Man 4. Moje przekonanie co do tej możliwości wzrosło w świetle ostatnich komentarzy Garfielda.
Potencjalne powody powrotu Andrew Garfielda w Spider-Man 4





Uroczysty powrót Garfielda nie tylko został pochwalony przez publiczność, ale także uznany za strategiczny ruch Marvela i Sony. Po sukcesie Bez drogi do domu spekulacje na temat odrodzenia się The Amazing Spider-Man 3 zyskały na popularności, zwłaszcza biorąc pod uwagę trwałą zdolność Garfielda do odgrywania bardziej doświadczonej wersji Petera Parkera, potencjalnie prowadząc nowego bohatera, takiego jak Miles Morales.
Pomimo wcześniejszych dyskusji, zainteresowanie sequelem z Garfieldem w roli głównej wydaje się słabnąć, ponieważ Sony nie opublikowało żadnych ogłoszeń o przyszłych projektach z jego udziałem lub Tobeyem Maguire’em. Z drugiej strony, jedynym potwierdzonym nadchodzącym filmem jest Spider-Man 4 , którego premiera ma się odbyć 24 lipca 2026 r. Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się, że film ten wykorzysta dynamikę poprzedniego powrotu Garfielda w kluczowy sposób.
Ostatnie komentarze Andrew Garfielda na temat jego możliwego powrotu
Garfield zaprzecza powrotowi Spider-Mana 4 – ale historia wskazuje na co innego





W niedawnym wywiadzie dla GQ , Garfield został bezpośrednio zapytany o plotki dotyczące jego udziału w Spider-Man 4. Jego odpowiedź była stanowcza: niestety, będzie musiał powiedzieć „nie” fanom. Mimo to przyznał, że wszechobecny sceptycyzm otacza jego zaprzeczenia, stwierdzając:
„Rozczaruję cię. Tak, nie. Ale wiem, że od teraz nikt nie będzie ufał niczemu, co powiem. Gdyby to było zgodne z moją duszą i miało być zabawne. Może w pewnym momencie będę mieć piątkę dzieci i będę musiała zacząć oszczędzać na czesne lub coś takiego”.
Samoświadomość Garfielda jest oczywista, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego wcześniejsze zaprzeczenia prowadzące do No Way Home . Wcześniej składał podobne oświadczenia, obalając swoje zaangażowanie, jednocześnie sprytnie odwracając uwagę od prawdy. Biorąc pod uwagę tę historię, jego ostatnie stanowcze odpowiedzi uzasadniają sceptycyzm.
Powrót Garfilda wydaje się nieunikniony w kontekście multiwersum
Warianty są kluczowe dla sagi Multiverse





Prawdopodobieństwo zaangażowania Andrew Garfielda w Spider-Man 4 wydaje się nieuniknione, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego oś czasu w odniesieniu do Avengers: Doomsday , zaplanowanego na 1 maja 2026 r. Film ten stanowi pierwszy duży wpis w Multiverse Saga, gdzie oczekuje się, że wiele kolejnych filmów będzie skupiać się na elementach multiwersum. Poruszanie się po tych złożonych narracjach bez wykorzystywania wariantów Spider-Mana wydaje się sprzeczne z intuicją, szczególnie jeśli Spider-Man 4 jest osadzony w rzeczywistości stworzonej z wielu wymiarów.
Choć trudno przewidzieć szczegóły fabuły, chętnie podjąłbym się kolejnej eksploracji multiwersum, jeśli pozwoliłaby ona Garfieldowi ponownie założyć kostium Spider-Mana. Chociaż rozumiem, że fani są chętni na bardziej zniuansowaną narrację o Spider-Manie na poziomie ulicznym, trwająca fascynacja multiwersum w wyjątkowy sposób pozycjonuje Spider-Mana 4 jako powtórzenie sukcesu jego poprzednika.
Ostatecznie, skoro multiwersum wciąż rozpala wyobraźnię fanów, Marvel byłby niedbały, gdyby nie wykorzystał w pełni tej koncepcji w fazie 6 MCU. Oczekiwanie na Spider-Mana 4 jest wyczuwalne, gdy czekamy, aby zobaczyć, jak wszystkie te elementy połączą się w całość.
Źródło: GQ
Dodaj komentarz