Ważne spostrzeżenia na temat potencjalnej kontynuacji *Obcy: Romulus*
- Reżyser Fede Álvarez jest zainteresowany stworzeniem kontynuacji *Obcy: Romulus*, ale podkreśla wagę wciągającej historii.
- Film został przyjęty z uznaniem przez krytyków, choć niektórzy fani wyrazili obawy co do zbyt wielu odniesień nostalgicznych.
- Fani domagają się kontynuacji fabuły *Obcy: Romulus*.
Od czasu premiery Alien: Romulus zainteresowanie sequelem gwałtownie wzrosło. Fede Álvarez, reżyser filmu, podziela chęć na kolejną część, ale zapewnia, że nie będzie pośpiechu w pracach nad nią. Jest zdeterminowany, aby zapewnić, że każdy kolejny film spełni wysokie standardy opowiadania historii.
*Obcy: Romulus*, który odnotował solidne wyniki kasowe i zebrał pozytywne recenzje, również spotkał się z krytyką dotyczącą elementów nostalgicznych. Podczas gdy film był chwalony za główne role Cailee Spaeny i Davida Jonssona, niektórzy krytycy kwestionowali nadmierne używanie easter eggów nawiązujących do wcześniejszych filmów z serii. Mimo to wielu fanów uważa go za najlepszy dodatek do serii *Obcy* od czasu pierwszych dwóch filmów i chcieliby, aby historia rozwijała się dalej.
W niedawnym wywiadzie dla i09 Álvarez powtórzył komentarze Steve’a Asbella, szefa 20th Century Studios, dotyczące planów na sequel. Podkreślił zaangażowanie zespołu w znalezienie właściwej narracji przed pójściem naprzód:
„Cóż, mam na myśli, że zdecydowanie chcemy to zrobić. Studio chce to zrobić. Ja chcę to zrobić. Myślę, że w przypadku sequeli zawsze chodzi o znalezienie odpowiedniej historii. Ja i Rodo [Sayagues], mój współautor, mamy kilka pomysłów, ale dopiero gdy znajdziemy coś, co uznamy za 'OK, to jest film warty nakręcenia’, naprawdę się za to zabieramy. Tak więc to jest proces, w którym jesteśmy teraz, staramy się znaleźć historię, która jest warta czasu każdego i jest warta tytułu”.
Ostrożność Álvareza jest uzasadniona; pospieszne sequele rzadko przynoszą satysfakcjonujące rezultaty. Oryginalny *Obcy*, wyreżyserowany przez Ridleya Scotta, został z powodzeniem zastąpiony przez *Obcego* Jamesa Camerona, który jest często uważany za wyjątkowy sequel. Jednak seria doświadczyła wahań jakości w kolejnych wydaniach. Wejście Álvareza do serii wzbudziło entuzjazm, ale on i inni przyznają, że konieczne jest wyciągnięcie wniosków z poprzednich błędów serii, rozwijając coś naprawdę świeżego i angażującego.
Założenie *Alien: Romulus* naturalnie nadaje się do prequeli, szczególnie z jego umiejscowieniem w opuszczonej stacji badawczej znanej jako Renaissance. Tutaj bohaterowie stają w obliczu przerażającej tajemnicy związanej z zaginioną załogą i chaosem wywołanym przez schwytanego ksenomorfa. Wielu fanów jest chętnych, aby zobaczyć ten wątek narracyjny zbadany dalej.
Niemniej jednak zarówno Álvarez, jak i Asbell wydają się być oddani kontynuowaniu fabuły zapoczątkowanej w *Obcy: Romulus*, mając nadzieję, że Spaeny i Jonsson powtórzą swoje role. Co więcej, możliwe jest współistnienie wielu historii osadzonych w uniwersum *Obcego*. Biorąc pod uwagę trend branży w kierunku tworzenia rozległych wspólnych uniwersów, pozostaje prawdopodobne, że 20th Century Studios podejmie się produkcji różnych filmów w różnych momentach osi czasu *Obcego*. Jednak studia nadal stoją przed wyzwaniem utrzymania jakości, o czym świadczą ostatnie naciski nawet w ugruntowanych franczyzach, takich jak Marvel Cinematic Universe (MCU).
Ostatecznie, podczas gdy fani domagają się kontynuacji *Obcy: Romulus*, wydaje się, że Álvarez i jego zespół priorytetowo traktują dostarczenie godnej kontynuacji, która znajdzie oddźwięk u odbiorców.
Obcy: Romulus można obecnie oglądać na platformie Disney Plus.
Źródło: i09
Dodaj komentarz