Alex de Minaur stworzył historię na stadionie Ken Rosewall Arena, stając się pierwszym Australijczykiem od czasów Lleytona Hewitta, który przedarł się do pierwszej dziesiątki rankingu ATP, jednocześnie utrzymując Australijczyków w walce o miejsce w finale United Cup.
24-latek pokonał Alexandra Zvereva 5:7, 6:3, 6:4 6 stycznia i w półfinale drugiej edycji międzynarodowego turnieju tenisowego dla kobiet zrównał się z Australią 1:1 z Niemcami.
Angelique Kerber wcześniej pokonała Australijkę Ajlę Tomljanovic 4:6, 6:2, 7:6 (7), zapewniając Niemcom prowadzenie 1:0 w Sydney. Zwycięzcy zmierzą się w niedzielę w finale z Polską.
„Co za chwila! 24-letni Alex De Minaur zostanie pierwszym australijskim graczem, który dotarł do Top 10 ATP od czasu Lleytona Hewitta w 2006 roku. Pokonuje Alexandra Zvereva 5:7, 6:3, 6:4 i Australia pozostaje przy życiu w półfinale United Cup . AUS 1-1 GER, przed nami gra mieszana!”
Zwycięstwo nad Zverevem było Alexem de Minauremtrzecim z rzędu zwycięstwem nad graczem z pierwszej dziesiątki po pokonaniu Novak Djokovic i Taylor Fritz w poprzednich rundach United Cup.
Tym samym urodzony w Sydney zawodnik stał się pierwszym zawodnikiem ze swojego kraju, który przekroczył pierwszą dziesiątkę od czasu byłego numeru 1 świata Lleytona Hewitta w 2006 roku. Hewitt jest kapitanem drużyny australijskiej podczas United Cup 2024.
„Sascha to piekielny konkurent” – Alex de Minaur chwali Alexandra Zvereva po pokonaniu Niemca w półfinale United Cup
W trwającym ponad dwie i pół godziny rywalizacji Alex de Minaur odrobił straty i pokonał Alexandra Zvereva po tym, jak Niemiec zdobył pierwszego seta w półfinałowym starciu United Cup.
Australijczyk, który ostatni raz pokonał Zvereva w Pucharze ATP 2020, wcześniej sześciokrotnie przegrywał z 26-letnim Niemcem. W przemówieniu na konferencji po meczu De Minaur zapewnił, że „trzyma się w napięciu”, dziękując jednocześnie wrzaskliwej publiczności w Sydney za pomoc w zmianie dynamiki meczu.
Cytowano jego wypowiedź:
„Wisiałem tam. Sascha to piekielny konkurent. Jest świetnym graczem i był dla mnie po prostu za dobry.
„Udało mi się trochę wyrwać z więzienia w drugim secie, miałem kilka break pointów, a potem trochę się rozluźniłem i nagle w końcówce drugiego seta popełniłem kilka tanich błędów i wszystko wróciło do normy. nagle cały pęd się zmienił, tłum został z tyłu, a ja po prostu próbowałem płynąć na fali” – dodał de Minaur.
Decydujący mecz w grze podwójnej mieszanej zostanie rozegrany później tego wieczoru i zadecyduje, która drużyna zmierzy się z Polską w finale United Cup 2024. W sobotę Polacy pokonali Francję 3:0 i awansowali do rundy mistrzowskiej.
Dodaj komentarz