
Wkraczając w 2025 r., zapaleni gracze mają wiele powodów do radości, ponieważ różnorodna gama tytułów indie i AA przykuwa naszą uwagę. W ostatnich tygodniach byliśmy kuszeni oszałamiającymi zapowiedziami nadchodzących gier, co potęgowało emocje. Jednak gdy zbliżamy się do połowy roku, należy zachować ostrożność. Pośród mnóstwa znakomitych tytułów, niektóre wydania niestety nie spełniły wysokich oczekiwań stawianych przez ich poprzedników i materiały promocyjne.
Niniejszy artykuł stanowi cenny przewodnik dla graczy rozważających swój kolejny zakup. Poniżej przyjrzymy się kilku znaczącym wydaniom gier z 2025 r., które nie spełniły obietnic. Nasza ocena obejmuje zarówno obiektywnie słabe gry, jak i te, które, choć nie do końca katastrofalne, nie spełniły oczekiwań fanów. Co ważne, wykluczymy wszystkie tytuły, które zostały wydane w ramach wczesnego dostępu, ponieważ często wiążą się z nimi różne oczekiwania.
9 REWALKA
Bramka samobójcza

Na czele naszej listy znajduje się tytuł, na który czekałem z niecierpliwością jako były entuzjasta Rocket League. Na pierwszy rzut oka REMATCH obiecywał połączenie tradycyjnej mechaniki piłki nożnej z ekscytującą esencją sportów samochodowych. Jednak drastycznie nie spełnił tych oczekiwań.
Choć rozgrywka jest czasami przyjemna, ma ona poważne wady, w tym nieregularne gumowanie i dziwne zachowanie piłki, zwłaszcza w meczach rankingowych. Niesprawiedliwe bramki z powodu niechcianych interakcji z piłką i zbyt potężnych technik tworzą nierównowagę, która podważa ogólne wrażenia. Ostatecznie ten tytuł sprawia wrażenie raczej niedokończonego produktu, który powinien zostać wydany jako darmowa gra z wczesnym dostępem.
8 Assassin’s Creed Cienie
Życie w cieniu poprzedników

Choć spodziewam się negatywnych reakcji, muszę zaliczyć Assassin’s Creed Shadows do najsłabszych tytułów 2025 roku. Choć gra ma solidną mechanikę skradania i imponującą grafikę, nie udaje jej się wznieść ponad przeciętność.
Gracze znajdą przygodę wypełnioną konwencjonalnymi motywami otwartego świata, nudnymi zadaniami pobocznymi i mało inspirującymi doświadczeniami eksploracyjnymi. Fabuła również pogarsza się w miarę postępu, przerywana postacią drugoplanową, która dodaje niewiele wartości do podróży. Ten tytuł, postrzegany jako potencjalny renesans Ubisoftu, ostatecznie odzwierciedla więcej blasku niż głębi.
7 Croc: Legenda Gobbosów
Legenda była mitem

Jako nostalgiczny fan Croc, krytyka tej gry wiąże się z mieszanymi emocjami. Ostatni remake tej ukochanej platformówki nie oddaje w pełni jej dziedzictwa.
Pomimo ulepszonej grafiki rozgrywka wydaje się przestarzała, uwięziona w minionej erze sterowania czołgiem, które zmniejsza wyzwania. Poziomy okazują się przesadnie proste, a przestarzała mechanika gry, w tym irytujące mini-gry i zbędny system zdrowia, ujawniają, jak źle ten tytuł się zestarzał. Pominięcie wsparcia trofeów tylko potęguje poczucie rozczarowania.
6 Mandragora: Szepty Drzewa Wiedźmy
Meh-Troidvania

Jako fan gier w stylu Metroidvania, miałem nadzieję na Mandragorę. Imponująca grafika i rozbudowane drzewo umiejętności początkowo mnie przyciągnęły, przypominając gry takie jak Path of Exile. Jednak urok osłabł, gdy zaangażowałem się w świat i system walki.
Rozgrywka, choć nie jest po prostu słaba, ma tendencję do nadmiernego uproszczenia i staje się znaczącą wadą, ponieważ nacisk nadal jest położony na walkę. Niestety, mało inspirujący bossowie i brak angażującej platformówki tylko potęgują frustrację. Ostatecznie gra okazuje się znośnym tytułem, który nie wyróżnia się, co czyni ją jedną z najbardziej rozczarowujących ofert roku.
5 FBC Firebreak
W rozpaczliwej potrzebie treści

Niezbyt imponujący tytuł FBC Firebreak w ostatniej chwili dodaje go do naszej listy. Krytycy wskazali liczne wady, głównie związane z brakiem angażujących elementów fabularnych, zwłaszcza w porównaniu z wyróżniającymi się cechami innych tytułów, takich jak Control.
Gra sprawia również wrażenie mocno podstawowej i skoncentrowanej na grindzie, pozostawiając graczy tęskniących za bardziej zróżnicowaną zawartością. Z większością unikalnych misji możliwych do przejścia w ciągu zaledwie 1-2 godzin, poczucie wartości jest bardzo niewystarczające, co czyni ją kolejnym przykładem gry, która wydaje się terminologicznie niedokończona, a mimo to jest prezentowana jako kompletny produkt.
4 Dzielnica
Wszystkie jednostki, zachowajcie ostrożność

Granie jako egzekutor prawa w The Precinct może wydawać się intrygujące, ale gra ma problemy z dostarczeniem wciągającej narracji. Podczas gdy koncepcja ma potencjał na znaczącą historię o pracy policji, wykonanie jest boleśnie przyziemne.
Gra zawiera powtarzalne misje, mało inspirujące strzelaniny i niezdarne mechanizmy jazdy, które odwracają uwagę od jakiegokolwiek wpływu zamierzonego przez narrację. Gracze doświadczą ulotnych chwil ekscytacji pośród morza zmarnowanych okazji, ilustrując klasyczny przykład niewykorzystanego potencjału w grach.
3 Kapitan Krew
Zgniły relikt

Captain Blood wzbudził moje zainteresowanie ze względu na intrygującą historię, która została w dużej mierze opracowana w erze PS2, zanim została odłożona na półkę. Niestety, jej wydanie ujawniło, dlaczego być może nigdy nie ujrzała światła dziennego.
Choć próbuje wywołać nostalgię za przygodami PS2, zamiast tego wychodzi jako marna imitacja wczesnych klasyków, takich jak God of War. Powtarzalna rozgrywka, przestarzała grafika, liczne błędy i kiepskie udźwiękowienie sprawiają, że ten tytuł jest rozczarowującą kapsułą czasu, pozostawiając po sobie minimalne czynniki odkupienia.
2 Nintendo Switch 2 Wycieczka powitalna
Witamy w piekle

Nintendo Switch 2 Welcome Tour prezentuje ciekawy przypadek. Choć inspiracja może wynikać z popularnego Astro’s Playroom, który pięknie zaprezentował technologię PS5, ta próba jest znacząco niewystarczająca.
Zamierzona jako demonstracja technologii łamiącej czwartą ścianę, gra okazuje się nudnym doświadczeniem, które nie angażuje graczy. Co więcej, wydaje się niemożliwe ukończenie gry bez dodatkowych korzyści Switch 2, które wiążą się ze znacznym kosztem, przez co jest mniej dostępna dla szerszej publiczności. W roku, w którym tytuły Switch 2 są rzadkie, najlepiej unikać tej.
1 Oko umysłu
Z pewnością nie jest zabójcą GTA

W końcu docieramy do Mindseye, tytułu, który wielu przewidywało jako kolosalną katastrofę. Namiętna retoryka twórców nie mogła zamaskować niefortunnej rzeczywistości — gry, która nie znalazła oddźwięku w krajobrazie gier.
Nawet pomimo ostrzeżeń marketingowych, szybko stało się jasne, że Mindseye brakuje znaczącej zawartości. Gra często wydaje się nudna, a problemy z wydajnością nękają rozgrywkę poza przerywnikami filmowymi, podczas gdy historia pozostaje przeciętna. Jej mechanika wydaje się przestarzała, przypominająca strzelanki trzecioosobowe poprzednich generacji, ostatecznie zapewniając jej miejsce wśród najgorszych w 2025 roku.
Dodaj komentarz