
Pojawienie się nowej zawartości do gier wideo jest zazwyczaj postrzegane pozytywnie, zwłaszcza gdy oryginalny tytuł jest wyjątkowy. W wielu przypadkach rozszerzenia i materiały do pobrania (DLC) mogą wzbogacić wrażenia z gry, czasami przewyższając jakość gry podstawowej. Nie jest to jednak regułą; historia pokazuje, że niektóre DLC mogą okazać się niewystarczające, a niektóre wręcz psują ogólną przyjemność z gry.
Choć gry takie jak Borderlands 2 z dodatkiem „Tiny Tina’s Assault on Dragon Keep” i Cyberpunk 2077: Phantom Liberty stanowią doskonałe przykłady udanych rozszerzeń, kilka tytułów niestety ilustruje pułapki źle wykonanych dodatków do pobrania. Przyjrzyjmy się kilku znanym grom, które wyraźnie ucierpiały z powodu braku zawartości do pobrania.
1 The Elder Scrolls IV: Oblivion
Zbroja dla konia

Czy może być bardziej niesławny dodatek DLC niż Zbroja Końska do The Elder Scrolls IV: Oblivion? Ten niesławny dodatek stał się symbolem nisko wycenionej zawartości, kosztując prawie jedną piątą pełnej wersji gry za przedmiot o minimalnej użyteczności. Po co inwestować duże pieniądze w tak trywialne ulepszenie?
Co więcej, katalog DLC do Obliviona zawierał inne rozszerzenia, takie jak The Orrery, które spotkały się z podobnym sprzeciwem za brak treści. Niemniej jednak, Oblivion zawierał również kilka godnych uwagi rozszerzeń, w tym The Shivering Isles, które prawdopodobnie przyćmiło grę podstawową.
2 Pogranicza
Zamieszki w Underdome Mad Moxxi

Choć Tiny Tina’s Wonderlands spotkało się z krytyką za niedociągnięcia, oryginalna wersja Borderlands oferowała również niezbyt udany dodatek DLC, Mad Moxxi’s Underdome Riot. Gracze muszą stawić czoła napotkanym już przeciwnikom, przez co gra wydaje się monotonna i nużąca.
W tym rozszerzeniu brakuje unikalnego łupu i wciągającej fabuły, które czynią grę wciągającą, sprowadzając rozgrywkę do powtarzalnego grindu. Dla graczy lubiących takie bezmyślne wyzwania, może ono zapewnić pewną rozrywkę, ale przy cenie 10 dolarów jego wartość jest wątpliwa.
3 Pole bitwy 4
Płać, żeby nie grać

Dla fanów taktycznych strzelanek Battlefield 4 cieszy się uznaniem; jednak pakiety Shortcut – czyli DLC, o którym mowa – budzą kontrowersje. Zakupy te pozwalają graczom szybko odblokować już dostępne przedmioty, omijając nagradzający system progresji, który wzbogaca rozgrywkę.
Ten scenariusz nasuwa pytanie: po co płacić za pominięcie elementów gry, których powinieneś doświadczyć? Choć mogą one spełniać kryteria DLC, wielu uważa te pakiety za bardziej irytujące niż wzbogacające.
4 Europa Universalis IV
Lewiatan

Europa Universalis IV słynie z zawiłej rozgrywki, jednak nie wszystkie dodatki dorównują temu standardowi. Dodatek Leviathan zadebiutował z poważnymi problemami, w tym zepsutymi funkcjami i niezbalansowanymi modyfikacjami zawartości, co frustrowało wielu graczy.
Pierwsze recenzje odzwierciedlały powszechne rozczarowanie, a dodatek otrzymał nawet negatywną ocenę na Steamie. Na szczęście kolejne aktualizacje rozwiązały wiele problemów, ale premiera nadszarpnęła jego reputację.
5 Saints Row 2
Każdy pojedynczy dodatek DLC

Saints Row 2 wyróżnia się jako gra, która z powodzeniem konkuruje nawet z Grand Theft Auto. Jednak oferta DLC była zdecydowanie rozczarowująca. Poza darmowym pakietem kosmetycznym, płatne rozszerzenia zawierały tylko trzy misje, a ich ukończenie zajmowało około godziny.
Biorąc pod uwagę, że podstawowa wersja gry oferuje ponad dwadzieścia godzin rozgrywki, cena dodatków DLC — zwłaszcza tych z zaskakującymi zakończeniami, które nigdy nie zostają rozwiązane — wydała się wielu graczom nieuzasadniona.
6 Rainbow Six Siege
Pakiet skórek broni złotej

W połowie lat 2010.w świecie gier panował trend zamówień przedpremierowych i związanych z nimi bonusów, co często skutkowało pojawieniem się zawartości, która bardziej przypominała chwyt marketingowy niż autentyczną wartość. Pakiet Złotych Skórek Broni do gry Tom Clancy’s Rainbow Six Siege jest tego przykładem.
Gra, wydana jako zachęta do złożenia zamówienia w przedsprzedaży, spotkała się z krytyką za brak jakiejkolwiek realnej zawartości i mogła zostać uznana za jedynie kosmetyczny wypełniacz. Taka praktyka rzuca cień na jakość gry, nawet jeśli Siege pozostaje popularna dekadę później, pomimo obaw o zawartość dodatkową.
7 Sabotażysta
Północny pokaz

The Saboteur to niedoceniana gra z otwartym światem, ceniona za unikalny styl i wciągającą fabułę. Jednak dodatek do gry, The Midnight Show, wywołał kontrowersje. Głównym atutem tej zawartości była nagość w grze, co wielu uznało za wątpliwe.
Dzięki dodatkowej minigrze i możliwości odblokowania pojazdu, gra ta ledwo ustępuje poziomem Horse Armor, zwłaszcza że wydaje się, że ponownie pakuje zawartość, która powinna być zawarta w podstawowej grze.
8 Gran Turismo 7
Samochody za 200 dolarów

Mikropłatności są często postrzegane negatywnie w społeczności graczy, a Gran Turismo 7 jest tego przykładem. Pomimo pochwał za prezentację PS5, system przyznawania punktów w grze wymaga sporo wysiłku.
Gracze mogą ominąć ten proces, korzystając z mikropłatności, wydając 19, 99 USD na 2 000 000 kredytów. Ta praktyka jest szczególnie rażąca, ponieważ niektóre samochody kosztują nawet 20 000 000 kredytów, co daje oszałamiającą kwotę 200 USD za sztukę. Takie strategie monetyzacji często wydają się wyzyskujące, a nie wnoszą rzeczywistej wartości do gry.
Na szczęście Gran Turismo 7 zawiera także aktualizacje wprowadzające nowe samochody w rozsądnych cenach, co w pewnym stopniu rekompensuje podejście twórców do kwestii zawartości do pobrania.
Dodaj komentarz