10 wyczekiwanych gier wideo, które wydają się zbyt piękne, aby mogły być prawdziwe

10 wyczekiwanych gier wideo, które wydają się zbyt piękne, aby mogły być prawdziwe

To uporczywe wrażenie, że coś jest zbyt piękne, aby było prawdziwe, to powszechna frustracja, szczególnie powszechna w świecie gier wideo. Przy tak ogromnej liczbie tytułów wydawanych każdego roku, niemal nieuniknione jest rozczarowanie, gdy gry nie spełniają swoich ambitnych obietnic promocyjnych. Jako zapalony gracz, sam doświadczyłem wielu niespełnionych oczekiwań.

Od gier niezależnych, które obiecują innowacyjną rozgrywkę, po tytuły AAA, które potykają się na wczesnym etapie produkcji, istnieje mnóstwo powodów, by podchodzić do niektórych nadchodzących premier ze sceptycyzmem, zwłaszcza gdy wydają się one przyćmione nadmiernym szumem medialnym. Jeśli podzielasz moje obawy dotyczące potencjalnych rozczarowań w przypadku długo oczekiwanych gier, zapraszam do zapoznania się z tą starannie dobraną listą dziesięciu nadchodzących gier, które wydają się wręcz zbyt piękne, aby mogły być prawdziwe.

10 Ostrze Marvela

Historia rozczarowań

Ostrze Marvela

Marvel’s Blade to tytuł owiany tajemnicą, z skąpymi informacjami poza powiązaniem z serią Blade i produkcją w Arkane Studios. Ten brak informacji potęguje moje wahania, umieszczając ten tytuł na końcu listy, mimo że budzi on moje największe obawy.

Biorąc pod uwagę niedawną burzliwą historię Arkane z takimi tytułami jak Redfall i Wolfenstein: Youngblood, wydaje się, że reputacja studia opiera się na tym projekcie. Pomimo wiary w ich kreatywność, czego dowodem są ich znakomite gry skradankowe, w mojej głowie wciąż tli się myśl o ich słabych wynikach.

Gdy tylko pojawią się bardziej konkretne materiały promocyjne Marvel’s Blade, mam nadzieję zrewidować swoje spojrzenie na jego potencjał i być może umieścić go na wyższej pozycji na mojej liście. Idealnie byłoby, gdybym poczuł się na tyle pewnie, by całkowicie rozwiać swoje wątpliwości.

9 Mrocznych Snów

Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę

Mroczne sny

Jeśli chodzi o zaufanie, pokładam głęboką ufność w New Blood Interactive, firmie znanej z takich tytułów jak ULTRAKILL i Gloomwood. Wszystko wskazuje na to, że ich nadchodząca gra, Tenebris Somnia, okaże się strzałem w dziesiątkę, zapewniając mnóstwo nieprzespanych nocy obiecanymi dreszczykami emocji.

Mam jednak pewne obawy dotyczące połączenia grafiki pikselowej z grą aktorską, co stanowi wyjątkowe wyzwanie. Mimo to koncepcja jest na tyle kusząca, że nawet jeśli efekt końcowy okaże się rozczarowaniem, chętnie się w nią zaangażuję. Moja wiara w Tenebris Somnia pozostaje silna i jestem skłonny okazać jej odrobinę łaski, jeśli nie spełni moich wygórowanych oczekiwań.

8 Tonące miasto 2

Dziecko problemów

Tonące Miasto 2

Biorąc pod uwagę niezliczone spory prawne między Frogwares a Nacon dotyczące własności intelektualnej, samo istnienie The Sinking City 2 wydaje się surrealistyczne. Byłem fanem oryginału, który moim zdaniem jest niedocenioną adaptacją legend Lovecrafta.

Choć nie uważałem, że kontynuacja jest konieczna, jestem ciekaw, jak podniosą poziom swojej znakomitej pierwszej części. Chociaż cieszę się z decyzji Frogwares o kontynuowaniu serii, oczekiwanie na The Sinking City 2 jest przeplatane powściągliwym niepokojem, mimo że zwiastun zapowiadający był całkiem imponujący.

7 Styx: Ostrza Chciwości

Nieoczekiwany trzeci wpis

Styx: Ostrza Chciwości

Niestety, jestem jedynym fanem Styx wśród moich rówieśników, co pozbawia mnie możliwości wyrażenia moich obaw dotyczących Styx: Blades of Greed. Po tym, jak dobrze bawiłem się przy pierwszej grze, byłem nieco rozczarowany jej kontynuacją, co sprawia, że podchodzę ostrożnie do nadchodzącej trzeciej części.

Choć całym sercem opowiadam się za odrodzeniem gier skradankowych, gatunku, który był wyraźnie uśpiony, najnowsze obietnice wolności w tej części sugerują, że może ona próbować przesadzić. Niezależnie od tego, seria od zawsze borykała się z problemami i byłem zaskoczony zapowiedzią trzeciej części. Straciłem już nadzieję na kontynuację tej przygody.

Na razie widzieliśmy tylko zwiastun kinowy z naszym goblinim protagonistą – obiecujący obraz, który rozbudza moje oczekiwania, choć z obawą co do innowacyjności mechaniki rozgrywki. Niemniej jednak planuję kupić Styx: Blades of Greed w dniu premiery.

6 Rue Valley

W nieobecności Disco Elysium

Dolina Rue

Konflikt wokół twórców ZA/UM i ich opus, Disco Elysium, był druzgocący. Niezrealizowana kontynuacja pozostaje moim najważniejszym „co by było, gdyby” w świecie gier. W jej następstwie Rue Valley zdaje się dążyć do wypełnienia luki, której, jak podejrzewam, nie da się wypełnić.

Każda chwila dema emanuje unikalną narracją i estetyką, przywodzącą na myśl podróż detektywa Du Bois. Dlatego mój entuzjazm rośnie z każdą nową informacją o projekcie. Szczerze wierzę, że Rue Valley spełni moje wysokie oczekiwania, ale pojawia się też pewne wyzwanie: konkurowanie z pustką pozostawioną przez definiującą grę RPG tego stulecia, co może okazać się niebezpieczne dla jej odbioru.

5 Phantom Blade Zero

Niesienie chińskiej pałki

Phantom Blade Zero

Sukces Black Myth: Wukong przyspieszył rozwój chińskiego rynku gier AAA dla jednego gracza, wprowadzając szereg ekscytujących projektów, które mają zachwycić zachodnią publiczność. Jednym z najbardziej oczekiwanych tytułów, które osiągnęły ten sukces, jest Phantom Blade Zero, gra, która nieustannie mnie hipnotyzuje dzięki oszałamiającym zwiastunom rozgrywki.

Trudno mi pojąć, jak tak spektakularna wizualnie i płynna walka mogła powstać w wyniku pracy studia spoza głównego nurtu gier akcji, ale Game Science udowodniło już wcześniej, że sceptycy się mylą, pracując nad Monkey King.

Mam wielką nadzieję, że Phantom Blade Zero wprowadzi graczy w nowy aspekt wschodniego świata gier, pomimo sceptycyzmu, który zawsze towarzyszy oczekiwaniom wobec tytułu zapowiadającego się tak wspaniale.

4 Crowsworn

Silksong nie jest już zastępstwem

Rozgrywka Crowsworn

Wywoływacz

Rodeo mangusty

Platformy

PC, konsole (potencjalnie)

Data wydania

Do ustalenia

Ironią losu jest to, że zacząłem śledzić Crowsworn z nadzieją na umilenie oczekiwania na Hollow Knight: Silksong, tylko po to, by odkryć, że gra bardzo przypomina arcydzieło Team Cherry, choć w słabszej wersji. Z biegiem czasu gra staje się coraz bardziej dopracowana, ale wciąż unika pozorów solidnego harmonogramu premier, co jest głęboko niepokojące, ponieważ wszystko wskazuje na to, że może odnieść sukces.

Oprawa wizualna i rozgrywka przywołują ducha Hollow Knight, tworząc sytuację miecza obosiecznego. Choć hołd ten jest godny pochwały, dorównanie standardom wyznaczonym przez tytuł, który króluje w tym gatunku, stanowi nie lada wyzwanie.

3 Judasz

Niepewny duchowy następca BioShocka

Postać z gry Judasz

Judas wyłania się z fascynującej ironii odejścia Kena Levine’a z Irrational Games, który pragnął przywołać nowe doświadczenia wykraczające poza BioShock, a ostatecznie stworzył grę, która odzwierciedla ton poprzednika. Mój entuzjazm dla Judas wynika głównie ze znakomitego zespołu, który za nim stoi, oraz z unikalnej perspektywy postaci, która wyrywa się z cienia BioShocka.

Choć zdaję sobie sprawę, że porównania do BioShocka będą nieuniknione ze względu na podobieństwa stylistyczne, istotne jest uznanie Judasa za niezależną narrację. Jego zwiastuny autentycznie mnie zachwyciły, prezentując odrębną tożsamość artystyczną, a jednocześnie wykorzystując elementy nawiązujące do Rapture i Columbii. Minęło ponad dekadę, odkąd widzieliśmy coś podobnego, co budzi zarówno oczekiwanie, jak i niepokój.

2 Zagubiona dusza obok

Długa dekada w przygotowaniu

Zagubiona dusza na boku

Tylko prawdziwi weterani branży pamiętają premierę Lost Soul Aside ponad dziesięć lat temu. Początkowo w ramach China Hero Project, gra wyróżniała się jako najbardziej obiecujący dodatek. Niestety, wiele tytułów z tej inicjatywy zostało odłożonych na półkę, ale Lost Soul Aside przetrwało i doczeka się premiery, w co wcześniej wątpiłem.

Samotna podróż Yang Binga w tworzeniu tej gry RPG akcji fascynuje mnie od lat. Jego twórczość nieustannie mnie fascynuje, a towarzyszy temu nuta niepokoju związana z jej przedłużającym się rozwojem. Projekt o tak długim czasie trwania często napotyka na poważne przeszkody historyczne.

Mimo to, po dekadzie zastanawiania się, czy gra ta pozostanie jedynie zachwycającą wizją, teraz z nadzieją wyczekuję jej premiery, wierząc, że Lost Soul Aside rzeczywiście spełni marzenia mojego młodszego ja.

1 Darksiders 4

Hype Rider

Zwiastun Darksiders 4

W trakcie mojej przygody z grami, wielokrotnie okrzyknąłem serię Darksiders jedną z najlepszych trylogii w historii gier, często uważając ją za niedoceniony klejnot. Zrozumiałe jest, że jestem zachwycony zapowiedzią Darksiders 4.

Perspektywa zakończenia tej sagi, która rozpoczęła się w 2010 roku i przetrwała liczne próby komercyjne i twórcze, wydaje się cudem. Jednak zapowiedź, że wszyscy Jeźdźcy Apokalipsy będą grywalni, studzi mój entuzjazm. Połączenie czterech odrębnych bohaterów w tym czwartym rozdziale wydawało się ambitne.

Biorąc pod uwagę, że Gunfire Games miało problemy z wyważeniem postaci Fury’ego w Darksiders 3, obawiam się, że próba zintegrowania wielu bohaterów może prowadzić do problemów z realizacją rozgrywki. Choć cieszę się z powrotu tej ukochanej serii, zdaję sobie sprawę, że Darksiders 4 ma przed sobą ogromną odpowiedzialność, co sprawia, że wątpię w jej potencjalny sukces. Mimo to, moja wiara jest po stronie studia i obiecuję je wspierać, mając nadzieję, że za kilka lat będę mógł przeczytać ten artykuł i zdumiewać się, jak bezpodstawne były moje obawy.

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *