
W świecie cyfrowej rozrywki, skoncentrowanym na franczyzach, popularność samodzielnych przygodówek maleje.Żyjąc w świecie przesyconym niekończącą się zawartością, coraz bardziej cenię sobie te wyjątkowe tytuły, które – od początkowego projektu po finalną prezentację – wydają się z natury niepowtarzalne.
Choć granice ludzkiej kreatywności pozwalają na wskrzeszenie dawnych dzieł intelektualnych, niektóre gry są bardziej odporne na kontynuacje, czy to z założenia, czy z natury. Jako miłośnik takich wciągających doświadczeń, zdaję sobie sprawę z gorzko-słodkiej rzeczywistości, że być może nigdy nie odwiedzę tych światów ponownie. Mimo to uważam te dziesięć wyjątkowych gier, które zdają się przeczyć prawdopodobieństwu kontynuacji, za ponadczasowe skarby, które pozostaną bliskie mojemu sercu.
10 Zasygnalizowane
Zaprojektowane dla niejednoznaczności

Opisanie Signalis jako urzekającego połączenia Resident Evil i NieR: Automata trafnie oddaje jego niepowtarzalny urok. Ten niezależny horror charakteryzuje się trudnym do odtworzenia poziomem złożoności, celowo stworzonym, by wywołać poczucie niejednoznaczności. Jego urok tkwi nie w narracyjnej ekspozycji, ale w intensywnych emocjach, jakie wywołuje, opartych na podróży Elstera.
Gra rozkwita w niewyjaśnionych tajemnicach, a perspektywa głębszego zagłębienia się w jej uniwersum może przyćmić jej istotę. Gdyby gracze zdobyli więcej wiedzy lub narzędzi do stawienia czoła wyzwaniom, sam duch Signalis zostałby naruszony, co ostatecznie sprawiłoby, że kontynuacja stałaby się zarówno mało prawdopodobna, jak i zbędna.
9 Podróż
Niezwykłe przeżycie

Po zapoznaniu się z Journey długo po jej początkowym sukcesie, wciąż byłem pod wrażeniem jej głębokiego wpływu. Ta gra przeczy typowym oczekiwaniom, oferując nietypową strukturę, która na nowo zdefiniowała narrację pozbawioną dialogów w grach.
Próba rozszerzenia jej uniwersum grozi rozmyciem ważnego przesłania, jakim jest docenienie podróży i wyciągniętych z niej wniosków.„Podróż” to samodzielne arcydzieło, którego zasadniczo nie da się powtórzyć. Każda próba odtworzenia jej magii prawdopodobnie zakończyłaby się niepowodzeniem, skazując to, co tak pieczołowicie zbudowała.
8 Otwarte
Doskonałość Boss Rush

Furi szczyci się tak mistrzowsko zaprojektowaną rozgrywką, że wręcz błaga o kontynuację, ale intuicja podpowiada mi, że taka kontynuacja byłaby błędem. Całość gry – podróż Nieznajomego – jest idealnie ujęta w tym tytule.
Bogactwo i dopracowanie walk z bossami stanowią punkt odniesienia, któremu przyszłe wersje mogą mieć problem z dorównaniem. Głębia rozgrywki i fabuły kulminują w ostatecznie satysfakcjonującym doświadczeniu, przez co każda kontynuacja wydaje się nietrafiona, pomimo tego, jak bardzo kusząca może być dla fanów.
7 Powstanie Metal Gear: Zemsta
Memy są ponadczasowe

Wielu graczy z utęsknieniem wyczekuje kontynuacji Metal Gear Rising: Revengeance, ale jej status kultowego klasyka jest związany ze specyficznym kontekstem kulturowym, którego nie da się odtworzyć. Synergia między doświadczeniem PlatinumGames w grach typu hack-and-slash a błyskawicznym rozwojem kultury memów odegrała kluczową rolę w ugruntowaniu jej kultowego statusu.
Choć gra pozostaje fenomenalnym tytułem z wyjątkowymi elementami rozgrywki i fabuły, dynamika społeczna, która przyczyniła się do jej popularności, prawdopodobnie nie powróci. Dlatego nawet z potencjalnymi ulepszeniami, kontynuacja miałaby problem z uchwyceniem esencji i dynamiki oryginału.
6 Szyfrowanie

Gry, których głównym założeniem jest podważanie oczekiwań graczy, często stają przed poważnym wyzwaniem w tworzeniu kontynuacji, a Inscryption jest tego doskonałym przykładem. Przez długi czas skrupulatnie wprowadza graczy w błąd, by ostatecznie ujawnić swoją prawdziwą naturę w zwrocie akcji, który stanowi o jej genialności.
Dzieło Daniela Mullinsa słusznie uznawane jest za wybitne dzieło na scenie niezależnej, ukazujące pełnię potencjału gier jako medium artystycznego. Kontynuacja jedynie osłabiłaby siłę oddziaływania oryginału, zmuszając społeczność, która i tak już wystrzega się powtarzalnych schematów, do zmierzenia się z wygórowanymi oczekiwaniami.
5 Zdobycz
Chwała immersyjnych symulatorów

Choć jestem zagorzałym zwolennikiem Prey jako wybitnego, choć niedocenianego doświadczenia, doceniam samotność tego entuzjazmu. Choć parametry symulatorów immersyjnych zmieniły się diametralnie, Talos I stanowi znakomity przykład potencjału tego gatunku.
Gra oferuje samodzielną przygodę, która opiera się spekulacjom na temat kontynuacji, promując zamiast tego wzbogacanie idei zakorzenionych w świecie gry, a nie jego proste powielanie. Podczas gdy Dishonored i Deathloop demonstrują ciągłość tematyczną w ramach narracyjnego uniwersum, rdzeń tożsamości Prey najlepiej prezentuje się bez prób kontynuacji.
4 Celeste
Nie ma większych gór

Gry niezależne często budzą przekonanie, że sequele mogą być niepotrzebne, ponieważ twórcy zazwyczaj wkładają całą swoją kreatywność w jedno przedsięwzięcie. Celeste jest przykładem tej idei, oferując graczom pełne i satysfakcjonujące doświadczenie z historią Madeline.
Choć istnieje możliwość odtworzenia mechaniki oryginału, trudno sobie wyobrazić, by Maddy Makes Games udało się na nowo uchwycić jej istotę. Wyzwania i projekt środowiska, które uczyniły Celeste tak niesamowitą, są nie do powtórzenia, co potwierdza ideę, że poza tym niezwykłym osiągnięciem należy szukać nowych szczytów.
3 Red Dead Redemption 2
Era banitów dobiegła końca

Oszałamiające dopracowanie Red Dead Redemption 2 stanowi przytłaczający precedens dla każdej potencjalnej kontynuacji; jako gracz jestem wdzięczny, że nie muszę dźwigać tego ciężaru razem z Rockstarem. Jego niezwykłe wykonanie techniczne, złożona fabuła i bogata budowa świata ugruntowały jego pozycję jako szczytowego osiągnięcia gatunku.
Choć można by wprowadzić usprawnienia rozgrywki, to główna fabuła rezonuje z graczami podczas ich podróży jako Arthur Morgan. Fabuła symbolizuje koniec minionej ery wyjętych spod prawa, ilustrując złożoność, którą lepiej pozostawić bez zmian, zamiast próbować kontynuacji, która osłabiłaby jej siłę oddziaływania.
2 Bloodborne
Niepokalane Koło

Choć Bloodborne pozostaje jednym z najbardziej niedoskonałych tytułów na tej liście, jego niepowtarzalny urok jest nie do podrobienia, ponieważ ponowne odwiedzenie Yharnam nie ma sobie równych. Choć można by poprawić różne aspekty, takie jak liczba klatek na sekundę i mechanika postaci, ogólne wrażenia są niezrównane.
Emocjonalne interakcje z bossami, osadzone w bogatej historii, pozostają niezrównane. Eksploracja świata i mechaniki gry oddaje esencję kosmicznego horroru w sposób, który zasadniczo stanowi samodzielną rozgrywkę, umacniając dziedzictwo Bloodborne jako monumentalnego sukcesu.
1 Zewnętrzne Dzikie Miejsca
Wyjątkowy, Niezrównany i Wieczny

Nic dziwnego, że Outer Wilds zajmuje pierwsze miejsce na tej liście jako kwintesencja gry wideo, której nie da się powtórzyć. Sama struktura rozgrywki opiera się na odkrywaniu przez graczy, co pozwala na przygodę, która jest naprawdę niezrównana.
Nawet jeśli Mobius Digital w cudowny sposób odnajdzie sposób na odtworzenie podobnego środowiska, emocjonalny i intelektualny wpływ oryginału na zawsze pozostanie wyjątkowy. Doświadczenia z eksploracji tego uniwersum – od nawigowania przez czarne dziury po odkrywanie starożytnych sekretów – to chwile, których nie da się cofnąć.Outer Wilds to prawdziwie wyjątkowe zjawisko i choć mogą pojawić się jego następcy, żaden z nich nie będzie w stanie skutecznie powtórzyć jego trwałego dziedzictwa.
Dodaj komentarz