
Jako bardzo wymagający konsument, często jestem dobrze poinformowany o grach wideo, które kupuję. Pomaga to zminimalizować potencjalne rozczarowania, choć przyznaję, że ich całkowite wyeliminowanie jest praktycznie niemożliwe. Zdarzają się godne uwagi wyjątki, gdzie gry nie spełniają pokładanych w nich nadziei, ale nie oznacza to, że są to kiepskie doświadczenia.
Gry wideo, które nie spełniają oczekiwań, mogą być zarówno umiarkowanie dobre, jak i całkowicie katastrofalne. W tym artykule przedstawiamy dziesięć gier, które zmarnowały ogromny potencjał.
10 Piekło Dantego

Moje pierwsze spotkanie z Dante’s Inferno na Xboksie 360 było zapierające dech w piersiach, zwłaszcza że szukałem alternatywy dla God of War podczas chwilowej przerwy od PlayStation. Jednak po ponownym zapoznaniu się z grą zdałem sobie sprawę, że moje pierwsze wrażenia były w dużej mierze uwarunkowane pragnieniem alternatywy dla Kratosa.Gra zaczyna się mocno jako przygodówka typu hack-and-slash, ale w drugiej połowie traci swój sens.
Gdyby „Dante’s Inferno” spełniło swoje pierwotne obietnice, śmiało można by je uznać za klasykę pokoleniową. Choć film może pochwalić się przekonującą tożsamością i solidnymi fundamentami, ostatecznie po intrygującym początku zadowala się przeciętnością.
9 Redfall
Arkane w najgorszym wydaniu

Choć Redfall zachowuje przebłyski artystycznego kunsztu Arkane, w tym oprawę graficzną i klimat, gra zmaga się z poważnymi problemami technicznymi i fragmentaryczną koncepcją. Pomijając błędy nękające rozgrywkę, fabuła wydaje się nieistotna, rozwój postaci pozostawia wiele do życzenia, a broń nie budzi entuzjazmu.
Misje szybko stają się monotonne, a brak różnorodności przeciwników tylko pogarsza ten problem. Gdybym szczegółowo opisywał wszystkie wady Redfall, wymagałoby to całego artykułu poświęconego wyłącznie temu tematowi.Pomimo tych wad, uważam, że gra nadal ma pewne zalety, ale biorąc pod uwagę tradycję podobnych tytułów, jest niezaprzeczalnie rozczarowująca.
8 Wolfenstein: Młoda krew
Świetny pomysł, okropne wykonanie

Mam słabość do tytułów, które nie są najlepsze i zazwyczaj jestem skłonny przymykać oko na wady gier wideo.Jednak moje doświadczenie z Wolfenstein: Youngblood wyraźnie kontrastuje z tym podejściem. Pomimo ostrzeżeń o słabych recenzjach, nic nie mogło mnie przygotować na żałosne wykonanie jego skądinąd obiecujących pomysłów.
Początkowe chwile budziły nadzieję, sugerując, że współpraca Arkane Studios i MachineGames może przynieść coś wyjątkowego. Niestety, te oczekiwania okazały się bezpodstawne – gra jest rzeczywiście tak zła, jak sugerowali krytycy. Choć doceniam postacie i różnorodność gatunków, brak spójnej mechaniki sprawia, że rozgrywka jest trudna do opanowania i zagmatwana.
7 Bezpańskich
Symulator chodzenia z dodatkowymi krokami

Jako miłośnik kotów i fan innowacyjnej rozgrywki, Stray od momentu zapowiedzi wydał mi się niezbędnym dodatkiem do kolekcji. Jednak ostatecznie gra nie spełnia pokładanych w niej nadziei pod względem mechaniki rozgrywki. Choć fabuła, postacie i kreacja świata dają duże nadzieje, rozgrywka wydaje się fragmentaryczna i brakuje jej zaangażowania.
Stray oscyluje między symulatorem chodzenia a grą przygodową, nie potrafiąc wypracować sobie tożsamości, co sprawia, że rozgrywka wydaje się fragmentaryczna i niesatysfakcjonująca. Pomimo pochwał, Stray pozostaje zagadkowym przypadkiem, w którym elementy interaktywne nie uzupełniają fabuły, co czyni go jedynie dobrą – a nie świetną – grą.
6 Przerwa kwantowa
Więcej pomysłów niż potrzeba

Po niezwykłych doświadczeniach z Alanem Wake’em, przejście do Quantum Break było dla wielu przytłaczające, ale przyniosło mieszankę wrażeń. Gra zachwyca grafiką i oferuje złożoną mechanikę, jednak ambitna fabuła i elementy rozgrywki są jednocześnie jej zgubne.Zamiast płynnie łączyć różnorodne pomysły, gra niebezpiecznie ociera się o niespójność.
Sam Lake z Remedy Entertainment to niewątpliwie geniusz kreatywności, ale „Quantum Break” to dowód na pułapki przesadnych ambicji. Z uwagi na silne oparcie na licznych koncepcjach – w tym unikalnych zdolnościach podróżowania w czasie, walce i epizodycznych miniserialach – efektowi brakuje głębi niezbędnej do osiągnięcia wyjątkowości. Choć położył podwaliny pod przyszłe projekty, ostatecznie poświęcił przy tym swoją jakość.
5 Elden Ring Nightreign
Przyzwoity jako Roguelike, przyzwoity jako Soulsborne

Zapowiedź Elden Ring Nightreign początkowo nie wzbudziła mojego entuzjazmu, ale moja wiara w innowacyjne podejście FromSoftware sprawiła, że moje oczekiwania były ostrożnie optymistyczne. Niestety, połączenie mechaniki roguelike z rozgrywką battle royale w klimacie Soulsborne zawiodło. Nowi bossowie, choć spektakularni, nie zdołali zrekompensować powtarzalności rozgrywki.
Brak różnorodności broni i konieczność ponownego przechodzenia gry, aby doświadczyć czegoś wyjątkowego, sprawia, że gra staje się frustrującym, 30-godzinnym przedsięwzięciem. Choć mam nadzieję, że przyszłe tytuły, takie jak The Duskbloods, poprawią te błędy, Elden Ring Nightreign pozostaje straconą szansą.
4 Infolinia Miami 2: Zły numer
Niepotrzebna kontynuacja

Oryginalna gra Hotline Miami głęboko rezonowała z graczami, zgłębiając złożoną relację między graczami a przemocą w grze. Jednak kontynuacja, Hotline Miami 2: Wrong Number, z trudem uzasadnia swoje istnienie. Zamiast rozwijać lub redefiniować przesłanie poprzedniczki, odświeża główne wątki, paradoksalnie podważając jednocześnie jej krytyczną perspektywę.
Ta kontynuacja wprowadza dodatkowe bronie i poziomy, ale nie rozwija głównego wątku, wzmacniając elementy, które wcześniej krytykowała. Choć jest niewątpliwie zabawna, Hotline Miami 2 ostatecznie marnuje swój potencjał jako wartościowy komentarz na temat przemocy w grach.
3 Deus Ex: Mankind Divided
Droga w połowie zbudowana
Jako zagorzały fan Deus Ex: Human Revolution, moje oczekiwania wobec Deus Ex: Mankind Divided były wyjątkowo wysokie. Jednak to, co się wydarzyło, było rozczarowujące; gra rozwija swoją fabułę powoli, budując napięcie, by osiągnąć punkt kulminacyjny w nagłym zakończeniu, które pozostawia graczy z poczuciem niedosytu.Potencjał na rozwikłanie zagadek postaci i eksplorację rozgrywki jest mocno ograniczony.
Deus Ex: Mankind Divided sprawia wrażenie produktu z problemami w produkcji, który trafił na rynek przedwcześnie, z niedokończoną fabułą i niedokończonym wątkiem fabularnym głównego bohatera. Ten tytuł mógł być przełomową kontynuacją, ale zamiast tego okazał się nijakim doświadczeniem, które nie spełnia pokładanych w nim nadziei.
2 Mirror’s Edge Catalyst
Zabawne, ale nieistotne

Choć niektórzy gracze krytykowali liniowość oryginalnego Mirror’s Edge, ja uznałem ją za integralną część rozgrywki. Mimo to Electronic Arts zdecydowało się na stworzenie Mirror’s Edge Catalyst, które zapowiadało otwarty świat. Mechanika parkouru pozostaje znakomita, jednak ogólny projekt wydaje się nijaki i niedopracowany.
Choć rozgrywka jest znakomita, całościowe wrażenia psują sztywne projekty poziomów, które nie pozwalają na ekspresyjne poruszanie się, tak wciągające w pierwszej części.Niestety, fabuła nie wnosi znaczącej wartości, przez co całe doświadczenie sprawia wrażenie powtórki poprzedniczki, jedynie wzbogaconej o dodatkową zawartość.
1 Metal Gear Solid 5: The Phantom Pain
Uosobienie niewykorzystanego potencjału

Jako zagorzały wielbiciel Metal Gear Solid 5: The Phantom Pain, czuję się zobowiązany docenić jego geniusz, jednocześnie ubolewając nad niewykorzystanym potencjałem. Otwarty świat zachwyca wizualnie, ale brakuje mu głębi; mechanika skradania jest dopracowana, ale pozbawiona ryzyka; fabuła jest śmiała, ale brakuje jej spójności;
Projekty misji są imponujące, ale brakuje im różnorodności.Każde osiągnięcie przynosi równie porażkę, a prawdziwe arcydzieła nie powinny działać w ten sposób. Chociaż skupiam się na rozgrywce i ogólnym wykonaniu, nie sposób zignorować straconych szans, aby uczynić z niej najlepszą odsłonę serii.
Gdyby tylko twórcy w pełni zrealizowali swoją wizję bez żadnych nieścisłości, moglibyśmy doczekać się godnego zakończenia kultowej serii.Pozostaje jednak pytanie: co by było, gdyby różnice w podejściu kreatywnym nie zakłóciły jej rozwoju?
Dodaj komentarz