
Dorastając w złotej erze gier 2D, mam nieprzemijającą miłość do platformówek, która głęboko rezonuje z moimi wspomnieniami z dzieciństwa. Tytuły takie jak Super Mario World, Sonic the Hedgehog i Donkey Kong Country niewątpliwie się wyróżniają, jednak gatunek ten obejmuje znacznie szersze spektrum niż tylko kilka wybranych serii.
W okresie świetności SNES-a, Segi Genesis i podobnych konsol, gry platformowe rozkwitały na rynku gier. Niestety, smutna prawda jest taka, że wiele z tych tytułów nie zdołało stworzyć trwałej spuścizny.
Na szczęście, wraz z rosnącą popularnością remake’ów i remasterów, dawno zapomniane gry mają nową szansę na odzyskanie swojego miejsca w kulturowych dyskusjach. Ale czy te rewitalizacje się powiodą? Odpowiedź jest różna. Jednak biorąc pod uwagę obecne debaty na temat zachowania gier, wspieranie przetrwania tych tytułów jest niezbędne.
W tym kontekście prezentuję wybór gier retro-platformowych, które, mimo że nie są częścią dużych serii, zasługują na drugą szansę w postaci nowoczesnej odsłony.
10 Decap Attack
Zróbmy się strasznie

Wywoływacz |
Vic Tokai |
---|---|
Platformy |
Mix Genesis |
Data wydania |
Wrzesień 1991 |
Moje zamiłowanie do upiornej estetyki – raczej „przerażającej” niż „strasznej” – zawsze mnie intrygowało.Decap Attack, wydany w 1991 roku, wyróżnia się jako niezwykły przykład tej estetyki. Ta osobliwa platformówka przedstawia bezgłową mumię przemierzającą serię upiornych wysp, wykorzystującą swoje osobliwe zdolności, takie jak rzucanie torsem w wrogów czy ciskanie czaszką jak bumerangiem. Gra oferuje proste, ale wciągające doświadczenie, wzbogacone pomysłowymi potworami i otoczeniem.
Chociaż gra nie wzbudziła większego zainteresowania współczesnością – prawdopodobnie ze względu na swoje nietypowe pochodzenie – jej odświeżenie mogłoby przywrócić jej urok. Dzięki współczesnemu remake’owi moglibyśmy zobaczyć te dziwaczne postacie w pełni oddane, być może nawet wzbogacone o dubbing.
Płock 9
Zabawa na czterech kończynach

Postacie bez kończyn, takie jak Rayman i Knack, zdają się dobrze rezonować w platformówkach, co skłoniło mnie do uwzględnienia Ploka w tym zestawieniu. Wydany na SNES-a w 1993 roku, Plok wyróżnia się tym, że może używać kończyn jako broni, co pozwala mu na dynamiczną walkę z przeciwnikami.
Oprócz pocisków, Plok może zyskać moc transformacji, by wcielić się w różne postacie, co zwiększa różnorodność rozgrywki. Prawa do postaci Ploka mogą być obecnie niejasne, ale remake mógłby trafić w gusta rynku spragnionego nostalgicznych platformówek z maskotkami.
8 Przygoda Bonka
Podaruj TurboGrafxowi trochę miłości

Wywoływacz |
Czerwona Kompania/Atlus |
---|---|
Platformy |
TurboGrafx-16 |
Data wydania |
15 grudnia 1989 |
Każda większa konsola do gier zdaje się mieć swoją maskotkę, a w przypadku niedocenionego TurboGrafx-16, tytuł ten należy do Bonka Jaskiniowca, znanego z gry Bonk’s Adventure. Ta kapryśna gra pozwala graczom toczyć walkę na pięści z różnymi prehistorycznymi wrogami, wykorzystując przewagę Bonka – niezniszczalną głowę.
Choć Bonk odniósł pewien sukces w erze 16-bitowej, jego obecność w dzisiejszym świecie gier znacznie osłabła. Współczesny remake mógłby na nowo rozbudzić zainteresowanie i sprawić, że postacie takie jak Bonk pozostaną w zbiorowej pamięci graczy, pokazując, że historia gier wykracza poza gigantów takich jak Nintendo, Sega i Sony.
7 Herb Demona
Pamiętasz Firebranda z Capcomu?

Capcom często wskrzesza swoje ukochane postacie, by nadać im różne oblicza, jednak Firebrand, znany z serii Ghosts n’ Goblins, od premiery Demon’s Crest w 1994 roku nie doczekał się zbyt wielu gier akcji dla jednego gracza. Ta fascynująca platformówka łączy w sobie lekkie elementy metroidvanii, pozwalając graczom na transformację i nawigację po poziomach, wykorzystując wyjątkowe umiejętności Firebranda.
Biorąc pod uwagę obecną popularność gier typu Metroidvania, remake Demon’s Crest, oferujący połączony świat bez możliwości wyboru poziomów, mógłby przyciągnąć zarówno starych fanów, jak i nowych graczy.
6 Pulseman
Wszyscy kochają bohaterów elektrycznych

Wywoływacz |
Fanatyk gier |
---|---|
Platformy |
Mix Genesis |
Data wydania |
22 lipca 1994 |
Pulseman, wydany w 1994 roku, to gra, która dynamicznie łączy szybkość i eksploracyjną rozgrywkę. Nawiązując do nostalgii związanej z Mega Manem, postać ta posiada niezwykłą zdolność przewodzenia energii elektrycznej, pozwalającą jej na szybkie ataki i przemierzanie cyberprzestrzeni.
Mechanika podwójnego świata i transformacja Pulsemana mają ogromny potencjał, jeśli chodzi o zmodernizowaną estetykę. Wyobraź sobie urzekające efekty wizualne, jakie współczesna technologia mogłaby wnieść do tego elektryzującego doświadczenia.
5 Jazz Jackrabbit
Czy „Woodland Critters With Guns” był przed Soniciem

Wywoływacz |
Epic Games |
---|---|
Platformy |
MS-DOS |
Data wydania |
1 sierpnia 1994 |
O dziwo, kiedy Sega wprowadziła broń palną do swoich maskotek, wzbudziło to zdziwienie ze względu na typowo lekki ton tego gatunku. Jednak Jazz Jackrabbit, dynamiczna platformówka i strzelanka z 1994 roku, mistrzowsko łączy strzelaninę z mechaniką platformową, zapewniając szybkie tempo ruchu i wyraźną spójność tematyczną.
Pomimo kilku kontynuacji, Jazz Jackrabbit zszedł z anteny. Biorąc pod uwagę niesłabnącą popularność retro platformówek, współczesny remake mógłby przedstawić ten klasyk nowej publiczności, łącząc czarującą nostalgię z nowoczesnymi standardami rozgrywki.
4 siatki
Nabierz rozpędu

Gra Ristar, która ukazała się pierwotnie w 1995 roku, do tej pory nie została w pełni wykorzystana przez wydawcę, pomimo zaprezentowania charakterystycznej mechaniki rozgrywki, opartej na pędzie i eksploracji w pionie. Tytułowy bohater potrafi chwytać się krawędzi i katapultować w górę dzięki szybkim refleksom, tworząc płynny ruch na wszystkich poziomach.
Najnowsze gry platformowe pokazały, że mechanika prędkości i pędu może się dziś sprawdzić. Remake Ristara, zachowujący swoje dwuwymiarowe korzenie lub ewoluujący w świat 3D, mógłby zapewnić graczom ekscytującą podróż, przypominającą klasyczne poziomy Sonica.
3 Dziecięcy kameleon
Jestem frajerem na punkcie transformacji

Wywoływacz |
Sega |
---|---|
Platformy |
Mix Genesis |
Data wydania |
29 maja 1992 |
Kid Chameleon wprowadza mechanikę transformacji na zupełnie nowy poziom; gracze poruszają się po wirtualnym salonie gier, zmieniając maski wojowników, z których każda oferuje unikalne możliwości rozgrywki. Choć gra oferuje ponad 100 poziomów, często brakuje w niej przyjaznych dla użytkownika opcji projektowych, takich jak opcje zapisu.
Remake mógłby zwiększyć przystępność i głębię rozgrywki, być może nawet dodając elementy roguelike, aby zachęcić do kreatywnej eksploracji i zachowania mocy maski.
2 Dynamite Headdy
Czas na bardziej elegancką produkcję

Metanarracja może niezwykle wzbogacić grę, co pokazał Dynamite Headdy, którego akcja rozgrywa się w ramach kapryśnego przedstawienia kukiełkowego. Ta platformówka, wydana w 1994 roku, umiejętnie łączy akcję z teatralnym urokiem, zapewniając dynamiczną rozgrywkę w kreatywnie angażującym świecie.
Oryginalna grafika robiła wrażenie jak na tamte czasy, ale współczesna interpretacja mogłaby ukazać tę artystyczną koncepcję przy wykorzystaniu dzisiejszych osiągnięć technologicznych. W efekcie powstało wciągające widowisko pełne dynamicznych lalek i scenografii.
1 Dżdżownica Jim
Tęsknię za tym fajnym robakiem

Earthworm Jim, jedna z definiujących postaci świata gier lat 90., zasługuje na odzyskanie sławy. Znany z szalonych przygód w kosmosie i niesławnie wciągającej rozgrywki, Jim, dzięki swoim wybrykom, takim jak chwytanie przeciwników głową, ugruntował swoją pozycję kultowego klasyka.
Gra ma swoje wyzwania, z których wiele nie zestarzało się dobrze. Jednak przemyślany remake mógłby tchnąć nowe życie w świat Jima, zapewniając, że zarówno starzy, jak i nowi fani będą mogli ponownie delektować się jego odjazdowymi eskapadami.
Dodaj komentarz