
Seria Grand Theft Auto (GTA) jest synonimem doskonałości w grach, konsekwentnie dominując na rynku od premiery trzeciej części. Seria ugruntowała swoją pozycję potężnej siły w branży gier, a wraz z oczekiwaną premierą GTA 6 w 2026 roku, cień jej dziedzictwa jest silniejszy niż kiedykolwiek. W rzeczywistości sama wzmianka o GTA 6 skłoniła wielu twórców gier do zmiany harmonogramów premier, aby uniknąć konkurencji z tym gigantem. Marka ta cieszy się niespotykanym dotąd prestiżem i oczekiwaniami w świecie gier, wpływając na niezliczone tytuły, które aspirują do uchwycenia jej magii.
Wiele gier próbowało odtworzyć dopracowany do perfekcji format kryminału z otwartym światem, który GTA dopracowało do perfekcji, łącząc eksplorację miasta z angażującymi misjami. Jednak niewielu udało się dorównać tej formule, co zaowocowało grą, w której GTA stoi samotnie na szczycie, a inni próbują go dogonić. Pomimo licznych porażek, kilka tytułów podjęło znaczące wysiłki, aby wyrobić sobie niszę w tym uwielbianym gatunku. Poniżej przyjrzymy się dziesięciu grom, które aspirują do wypełnienia pustki pozostawionej przez tę legendarną serię.
10 śpiących psów
Wielkie kłopoty w Hongkongu

Sleeping Dogs wyróżnia się jako wyjątkowy tytuł w gatunku, łączący akcję, głębię narracji i dynamiczną mechanikę walki. Pomimo wysokiej jakości fabuły, która prawdopodobnie przewyższa wiele odsłon serii GTA, gra nigdy nie osiągnęła uznania ani statusu serii multi-tytułowej, na jaki liczyło Square Enix. Tytuł oferuje poważną, brutalną narrację skupioną na tajniaku pracującym w sieci przestępczej, w przeciwieństwie do często satyrycznego tonu GTA.
Cechą wyróżniającą Sleeping Dogs jest system walki, który łączy brutalną mechanikę walki wręcz z innowacyjnymi interakcjami z otoczeniem. Gracze mogą brać udział w intensywnych, dynamicznych bójkach i zabijać przeciwników, prezentując niezrównany poziom kreatywności. Pomimo zremasterowanej wersji, wciągająca historia Wei Shena pozostaje niedocenionym klejnotem w świecie gier z otwartym światem.
9 Ucieczka
Guy Ritchie byłby dumny

„The Getaway” oddaje istotę brytyjskiego kina kryminalnego, prezentując dojrzałą narrację, która pozostaje osadzona w rzeczywistości. Choć film został doceniony przez krytyków i technicznie dopracowany, miał problemy z przyciągnięciem uwagi widzów GTA – głównie z powodu poważnej i dramatycznej fabuły, której brakuje parodii, tak charakterystycznej dla gier Rockstara.
Gra The Getaway oferuje precyzyjne sterowanie i angażujące misje dzięki dopracowanemu przedstawieniu Londynu, ale nie zyskała wystarczającego uznania, by przekształcić się w serię. Nawet przy wsparciu Sony, tytuł ten nie zyskał takiej popularności jak GTA, co skłania wielu do zastanawiania się, co by było, gdyby udało się jej zachować odpowiednią równowagę tonu.
8 Stan wyjątkowy
Absolutna głupota

Wyobraź sobie chaos miejskiej bijatyki w stylu GTA i pozbawij go wszelkich niuansów – to właśnie esencja State of Emergency. Ta gra kładzie nacisk na czystą destrukcję, koncentrując się na akcji i chaosie, a nie na fabule i rozwoju postaci. Rozkoszuje się absurdem, pozwalając graczom siać spustoszenie za pomocą arsenału broni i ataków kombinowanych.
Choć gra jest skierowana do osób poszukujących bezmyślnej rozrywki, brak głębi i fabuły ostatecznie spycha ją do kategorii przeciętnych strzelanek z perspektywy trzeciej osoby. Nie udaje jej się w pełni uchwycić tego, co stanowi inspirację do jej wielkości.
7 psów strażniczych
Ofiara kontrowersji

W momencie premiery Watch Dogs był jednym z najbardziej oczekiwanych tytułów, wzbudzając entuzjazm dzięki przekonującej strategii marketingowej. Gra oferowała graczom raj dla hakerów w mieście ogarniętym przestępczością, a także zawierała angażujące projekty misji i spójną fabułę. Niestety, początkowy odbiór gry został przyćmiony przez gorszą oprawę graficzną, co spotkało się ze znaczną krytyką ze strony społeczności graczy.
Pomimo pokładanych nadziei, kolejne premiery okazywały się nieskuteczne pod względem tonu i realizacji. Choć Watch Dogs 2 odniosło pewien sukces, serii nie udało się utrzymać dynamiki, hamowana przez błędy, które zniweczyły jej potencjał na osiągnięcie wielkości. Dziś stoi ona w obliczu niepewnej przyszłości, zwłaszcza że filmowa adaptacja również budzi spore zainteresowanie.
6 Scarface: Świat należy do ciebie
Powiedz cześć mojemu porządnemu przyjacielowi

Scarface: The World is Yours to fascynująca alternatywa, która wyobraża sobie, co mogłoby się wydarzyć, gdyby Tony Montana przetrwał kulminacyjny finał kultowego filmu. Gracze wcielają się w Montanę, który wyrusza na wyprawę, by odzyskać utracone imperium, uciekając się do narkotyków i przemocy.
Ta gra łączy bogatą fabułę z innowacyjnymi systemami, takimi jak unikalna mechanika „heat”, oferując połączenie strategicznej rozgrywki i emocjonującej akcji. Choć nie osiągnęła komercyjnego sukcesu, zebrała pozytywne recenzje, co dowodzi jej potencjału jako pretendenta do miana pretendenta do miana jednego z najlepszych graczy w tym gatunku.
5 Kierowca 3
Wheelman wychodzi na ulice

Driver 3 starał się odciąć od swoich poprzedników, obiecując dodatkowe funkcje, w tym mechanikę strzelania z marszu. Niestety, takie podejście osłabiło istotę serii, która kładła nacisk na jazdę samochodem i szybkie pościgi. Przejście w stronę bardziej generycznej strzelanki z perspektywy trzeciej osoby zraziło wieloletnich fanów i zaowocowało topornym sterowaniem.
Gra nie zdołała wywrzeć trwałego wpływu, co skutecznie nadszarpnęło reputację serii, która mogłaby się rozwijać, gdyby bardziej trzymała się swoich pierwotnych zalet.
4 Saints Row
Parodia parodii

Saints Row początkowo było hołdem dla serii GTA, ukazując motywy rywalizacji gangów i kontroli nad terytorium, zachowując jednocześnie własny ton i tożsamość. Choć pierwsza część ściśle trzymała się schematu GTA, zyskała popularność dopiero po znacznym odejściu w stronę humoru i skandalicznych wybryków w późniejszych odsłonach.
Mimo dobrego przyjęcia i sukcesu finansowego, Saints Row nie zdołało przebić się przez fenomen kulturowy, jakim jest GTA, stopniowo tracąc impet w obliczu rebootu serii, który nie spotkał się z uznaniem fanów.
3 Mafia
Stara szkoła przestępcza

Seria gier Mafia pojawiła się wkrótce po sukcesie GTA 3, prezentując bardziej kameralną historię osadzoną w epoce zorganizowanej przestępczości lat 30. XX wieku. W przeciwieństwie do rozległej eksploracji GTA, Mafia koncentruje się na opowiadaniu historii i rozwoju postaci, oferując bogatą atmosferę, dodatkowo wzmocnioną dubbingiem i wciągającą strzelaniną.
Choć Mafia wypełniła niszę po premierze, z trudem utrzymała dynamikę w starciu z dominującym GTA. Utorowała jednak drogę kolejnym odsłonom, które podtrzymywały zainteresowanie fanów klasycznych kryminałów.
2 Cyberpunk 2077
Miasto bez wolności

Cyberpunk 2077 miał na celu połączenie dogłębnej narracji z Wiedźmina 3 z rozległą eksploracją miejską, charakterystyczną dla GTA. Niestety, nie udało się stworzyć tętniącego życiem i interaktywnego świata, przez co gracze byli rozczarowani brakiem głębi w eksploracji i angażowaniu się w otoczenie.
Choć od czasu burzliwej premiery Cyberpunk 2077 przeszedł znaczące ulepszenia, ambitna wizja gry jako definiującego doświadczenie z otwartym światem nie ziściła się w pełni. W rezultacie gra pozostaje przejmującym przypomnieniem o niespełnionych oczekiwaniach entuzjastów gier.
1 Ojciec chrzestny
Wielkie nazwisko z wielkimi obietnicami

Gra „Ojciec chrzestny” niesie ze sobą ciężar swojego kinowego dziedzictwa, szczycąc się wciągającą fabułą, w której gracze wcielają się w nowego rekruta rodziny przestępczej Corleone. Dzięki znakomitym dubbingom, w tym ostatniej roli Marlona Brando, gra oferuje wciągającą fabułę i wciągające elementy rozgrywki, takie jak naturalnie wywoływane wojny gangów.
Pomimo tych atutów i kreatywnej fabuły, sukces komercyjny gry był ograniczony, przyćmiony rosnącym oczekiwaniem na GTA IV. Choć powstała kontynuacja, obietnica oryginalnej, wyróżniającej się serii ostatecznie nie została zrealizowana, co pozostawiło wielu fanów z pragnieniem kontynuacji.
Dodaj komentarz